Strona główna » Piotr Graban w mocnych słowach o odejściu z Projektu Warszawa! Powiedział, co sądzi o poziomie PlusLigi

Piotr Graban w mocnych słowach o odejściu z Projektu Warszawa! Powiedział, co sądzi o poziomie PlusLigi

sport.wprost.pl

fot. PressFocus

Piotr Graban ma już za sobą trzy sezonu spędzone w PGE Projekcie Warszawa. Od kwietnia 2025 roku pracuje z młodzieżową reprezentacją Polski, obecnie jako szkoleniowiec kadry U-22. W rozmowie z Maciejem Piaseckim z redakcji sport.wprost.pl powrócił do kulisów odejścia ze stołecznego klubu. – Zostałem tak potraktowany, że właściwie nie wiadomo, dlaczego odsunięto mnie od drużyny – przyznał szkoleniowiec. Opowiedział też, jak widzi budowanie zaplecza dla Nikoli Grbicia i dlaczego uważa, że poziom PlusLigi się obniżył.

Do końca poprzedniego sezonu prowadził PGE Projekt Warszawa w walce o medale mistrzostw Polski i Lidze Mistrzów. Teraz żyje rytmem zgrupowań młodzieżowej reprezentacji Polski i selekcji kolejnych roczników. Piotr Graban od kwietnia 2025 roku pracuje w strukturach reprezentacyjnych – najpierw z kadrą U-21, obecnie z U-22 – i jak przyznał w wywiadzie z Maciejem Piaseckim, ta rola mocno go wciągnęła. – Kadra młodzieżowa to najpiękniejsza przygoda w mojej karierze, jaką dotychczas przeżyłem – podkreślił w rozmowie, opisując codzienność selekcjonera, w której ważne jest nie tylko trenowanie, ale też budowanie zaplecza dla drużyny Nikoli Grbicia.

Kadra U-22 jako zaplecze dla Grbicia

Piotr Graban nie ukrywa, że patrzy na swoją kadrę młodzieżową szerzej niż przez pryzmat jednego turnieju. W rozmowie wybrzmiała mocna teza: Polska ma potencjał, by przez długie lata trzymać się ścisłej światowej czołówki, ale pod warunkiem, że system „nie zgubi” utalentowanych zawodników. – Uważam, że nasze aspiracje i możliwości są takie, że my z miejsc na podium najważniejszych reprezentacyjnych imprez, nie powinniśmy wychodzić przez najbliższe 20 lat – zaznaczył trener. Jednocześnie od razu dodając ostrzeżenie: – Musimy jednak tego pilnować, dbać o to, żeby każdy talent trafił do szerokiego składu, znalazł się gronie reprezentacyjnym. Był pod obserwacją. Nie powinniśmy tracić żadnego siatkarza, który ma w sobie potencjał – przyznał trener.

Wątek współpracy z Nikolą Grbiciem przewijał się w rozmowie regularnie. Graban tłumaczył, że jego kontakt z trenerem kadry seniorskiej jest praktyczny i zadaniowy. – Kiedy zbliża się sezon reprezentacyjny, Nikola Grbić dzwoni i dopytuje o nazwiska młodych siatkarzy… Ja staram się wskazać kilka postaci, które warto sprawdzić choćby przy okazji grania w Lidze Narodów . Selekcjoner U-22 nie ma też wątpliwości, że nawet w „słabszym” roczniku da się znaleźć jednostki, które z czasem zrobią różnicę. – Uważam, że z każdego rocznika da się wyciągnąć jedną, dwie, może nawet trzy perełki – przekonywał.

Rozstanie z Projektem Warszawa. „Zostawiłem całe serce”

Najwięcej emocji można było wyczuć, kiedy Piotr Graban mówił o odejściu z Projektu Warszawa. Przyznał wprost, że decyzja władz klubu była dla niego ciosem, szczególnie w kontekście wcześniejszego przedłużenia umowy i braku jasnego uzasadnienia swojej decyzji. – Przyznaję, że nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Zrobiłem dla klubu z Warszawy dużo. I to, co boli, to fakt, że zostawiłem w tej pracy całe serce – powiedział. I dodał zdanie, które mocno pokazuje, jak głęboko wszedł w projekt budowany przez 3 lata: – W tym momencie mogę powiedzieć, że to jest mój drugi dom.

Kluczowy zarzut? Brak komunikacji i klarownych kryteriów. – Zostałem natomiast tak potraktowany, że właściwie nie wiadomo, dlaczego odsunięto mnie od drużyny – przekazał były trener Projektu. W jego ocenie naturalne byłoby odwołanie się do konkretnych celów, ale tego zabrakło: – Możliwe, że gdyby ktoś mi to wyjaśnił na określonych wcześniej, niezrealizowanych celach, to bym to zrozumiał. A jeśli tych celów nie było i z dnia na dzień, zresztą po wcześniejszym przedłużeniu kontraktu, dostajesz informację, że jednak nie będziesz dalej trenerem drużyny, to pozostaje to dla mnie niezrozumiałe. I było mi, właściwie nadal jest, po prostu zwyczajnie przykro – wspomniał ze smutkiem w głosie.

PlusLiga o poziom w dół? „Wiele nazwisk odeszło”

W rozmowie padła też mocna diagnoza dotycząca obecnego poziomu PlusLigi. Graban, zapytany o wahania formy i zaskakujące wyniki, ostatecznie stawia sprawę jasno: – Po pierwsze uważam, że PlusLiga jest po prostu słabsza. Wiele nazwisk bardzo dużego formatu odeszło. W jego ocenie to niejedyny czynnik, bo duże znaczenie ma też rozchwiany terminarz, który powoduje nierówności w przygotowaniu zespołów do kolejnych spotkań. – W tym sezonie postanowiono jednak, że w soboty grają powiedzmy wszyscy, ale niektórzy mają do tego jeszcze meczową środę… To powoduje, że trudno jest przewidzieć, kto trafi na jaką formę w danej kolejce – tłumaczył ligowy kalendarz, wskazując, że jedni grają co trzy dni, a inni czekają na mecz ponad tydzień.

Mimo tej krytycznej oceny szkoleniowiec nie ucieka od typowania faworytów do złota. – Mam dwóch faworytów: Zawiercie albo Lublin – mówił, argumentując to stabilnością składów i mocą w polu serwisowym.

Trener o meczu z Rosją. „Nie byłbym jednak zadowolony”

W końcówce wywiadu pojawił się wątek potencjalnej sportowej konfrontacji z Rosją. Ostatnio pojawiły się informacje, że federacje zdecydowały o dopuszczeniu jej do rywalizacji w rocznikach młodzieżowych. Graban stawia granicę jasno: – Jeśli trzeba będzie zagrać z Rosją, to podejdę do tego, jak do meczu, który będziemy chcieli wygrać. Na pewno nie byłbym jednak zadowolony. I dodał szerszy komentarz od siebie: – Dane kraje powinny odpowiadać, jako naród za zło, które robią.

Z rozmowy można „wyczytać”, że niezależnie od tego, czy Graban pracuje w klubie, czy w reprezentacji, myśli długofalowo. Z jednej strony chce budować trwałe zaplecze dla kadry Nikoli Grbicia, z drugiej – nie ucieka od trudnych tematów – od rozstania z Projektem Warszawa, przez diagnozę PlusLigi, po kwestie, które wychodzą daleko poza sport.

Zobacz również:

PlusLiga: To był wyjątkowy mecz dla dwóch zawodników Projektu!

PlusLiga