Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga siatkarzy: Pierwsza sensacja w 2025 roku! Niezmiernie cenne punkty

I liga siatkarzy: Pierwsza sensacja w 2025 roku! Niezmiernie cenne punkty

fot. www.tauron1liga.pl

Jako pierwsi oficjalne granie w 2025 roku rozpoczęli przedstawiciele I ligi siatkarzy. Do inaugurującej konfrontacji doszło w Toruniu, gdzie miejscowe CUK Anioły podejmowały wicelidera tabeli – KPS Siedlce. Zwycięzcę przyszło poznać po czterech setach. Beniaminek doprowadził do sensacji, wygrywając z siedlczanami i to w dodatku za komplet punktów. Tym samym Anioły uciekły z pozycji spadkowej. MVP wybrano Łukasza Sternika, który zainkasował 12 punktów. 

ODJAZD ZAGRYWKĄ

Przyjezdni weszli w mecz po swojej myśli (4:1). Po błędach własnych siedlczan szybko doszło do remisu (4:4). Po zatrzymaniu Dawida Sokołowskiego gospodarze wysunęli się na prowadzenie 8:6. Obydwie ekipy miały problemy ze złapaniem rytmu w ofensywie, przez co wynik w najlepsze oscylował wokół remisu. Gospodarze nadrabiali straty swoim szczelnym blokiem, po kolejnym zatrzymaniu Sokołowskiego odrobili dwupunktową stratę (16:16). Beniaminek włączył szósty bieg po skończonej kontrze Mateusza Piotrowskiego, od razu asa posłał Robert Brzóstowicz (19:17). Torunianie zaczęli na dobre przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę po dwóch punktowych zagrywkach Łukasza Sternika (22:18). Dwie przerwy na życzenie Witolda Chwastyniaka pozwoliły zniwelować straty jedynie do dwóch oczek (22:20, 23:21). Po kolejnym asie, tym razem Bartłomieja Dorosza, który wszedł na zmianę zadaniową – było po secie (25:21).

BŁĘDY WŁASNE PRZESĄDZIŁY

Po atakach Sokołowskiego i bloku Jakuba Czyżowskiego KPS ponownie na początku miał przewagę (4:2). Gospodarze falowali w przyjęciu, zablokowany niewiele później został Brzóstowicz (7:4). Nie wstrzymywał ręki w szeregach Aniołów Łukasz Kalinowski, który zachowywał wysoką skuteczność. Zaczął wywierać presję w polu serwisowym, siedlczanie mylili się w ofensywie, a zablokowany został Krzysztof Rykała (11:10). Gra toczyła się punkt za punkt, po chwili miejscowi po wygranej długiej akcji mieli remis (14:14). KPS mimo słabego przyjęcia dobrze radził sobie w ataku, nie wykorzystywali pozytywnego z kolei torunianie, którzy nie tylko zostali zatrzymani, ale dwukrotnie mylili się w ofensywie (19:14). Na siatce dobrze mimo to grę czytał Isbel Mesa Sandoval, ale wciąż utrzymywała się duża strata (21:18). Po zepsutym serwisie beniaminka ekipa z Siedlec doprowadziła do wyrównania (25:22).

KONTROLA OD A DO Z

Do trzeciej odsłony torunianie przystąpili niezwykle zmotywowani. Po kontrataku Kalinowskiego i jego asie, a także bloku Piotrowskiego wygrywali 6:3. Obie ekipy podejmowały wyraźne ryzyko w polu serwisowym, doszło do brzydszego fragmentu gry. Anioły kończyły pierwsze akcje, a kiedy myliły się w ofensywie – to w kontratakach. Ze zmiennym szczęściem atakowali natomiast goście, pomimo swojego dobrego przyjęcia. W najlepsze utrzymywała się wysoka zaliczki beniaminka, który przed końcówką dołożył także blok (18:12). Gra punkt za punkt przybliżała torunian do triumfu. Ci jednak nie zachowali koncentracji, błąd własny w ataku pociągnął za sobą blok na Mesie (21:18). W porę grę przerwał Marcin Kryś. Gospodarze odpowiedzieli blokiem w kontrze na Sokołowski, a zepsuty serwis Rafała Prokopczuka zamknął odsłonę (25:21).

KTO ZAGRYWA TEN WYGRYWA

Sokołowski od startu partii numer cztery wywierał presję zagrywką, nie utrzymywali przyjęcia gospodarze, którzy nie kończyli również pierwszych akcji (3:0). Mimo pracy blokiem, w dalszym ciągu na przynajmniej dwupunktowym prowadzeniu byli goście. Dopiero as Brzóstowicza doprowadził do remisu (8:8), choć inicjatywa niezmiennie należała do KPS-u. Konsekwentni za linią 9. metra byli torunianie, którzy dobitnie przekonali, że kto zagrywa, ten wygrywa. Dwukrotnie serwisem zapunktował Sternik (11:10), a po chwili dołożył jeszcze asa Kalinowski (13:11). To punkt zwrotny seta. Ekipa z województwa warmińsko-mazurskiego nie tylko była skuteczna w ataku, ale także często podbijała uderzenia siedlczan. Ci punkty dopisywali dopiero blokiem, bądź po błędach zespołu z Torunia (17:16). Wystarczył jednak blok na Sokołowskim, by goście grali bardziej zachowawczo, w dodatku kolejnego asa posłał Brzóstowicz (20:16). Końcówka zafundowała istny rollercoaster, wszak równie dobrze w elemencie zagrywki prezentował się Sokołowski (20:20). Ekipa z Siedlec wygrywała nawet 22:21 po zatrzymaniu Kalinowskiego, ale błąd Czyżowskiego w ataku, a także as Kalinowskiego niejako przechyliły szalę na korzyść Aniołów (24:22). Na sam koniec blokiem na środku popisał się Mesa (25:22).

MVP: Łukasz Sternik

CUK Anioły Toruń – KPS Siedlce 3:1
(25:21, 22:25, 25:21, 25:22)

Składy zespołów: 
Anioły: Brzóstowicz (13), Kalinowski (15), Piotrowski (15), Sternik (12), Mesa Sandoval (9), Stolc (9), Podborączyński (libero) oraz Dorosz (1), Skadorwa, Walawender, Grzona, Detmer (libero)
KPS: Sokołowski (8), Rykała (17), Sadkowski (7), Kosian (7), Czyżowski (12), Prokopczuk (1), Bąkiewicz (libero) oraz Wiśniewski, Tubiak, Majewski, Potera (libero)

Zobacz również:
Wyniki, tabela i terminarz I ligi siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-01-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved