– Przychodząc do zespołu beniaminka, nie uważam, abym zrobił krok wstecz. PlusLiga jest jedną z najmocniejszych lig na świecie. Czeka nas ciężki sezon, uważam że jesteśmy w stanie podołać wyznaczonemu zadaniu jakim jest utrzymanie – powiedział Pierre Pujol, nowy rozgrywający zespołu z Bielska-Białej.
Po tym jak kontrakt z klubem z Podbeskidzia rozwiązał Jan Zimmermann, BBTS postanowił zakontraktować Pierre Pujola. – Pod koniec ubiegłego sezonu, który spędziłem we Włoszech stwierdziłem, że nie będę podejmował żadnych decyzji co do wyboru klubu w pośpiechu. Wolałem poczekać na ofertę klubu, która będzie dla mnie satysfakcjonująca. Miałem kilka propozycji, ale żadne nie spełniła moich oczekiwań. Mając swój plan do zrealizowania – trzymałem się go i postanowiłem poczekać – powiedział zawodnik.
Celem siatkarza była gra w lidze, która ma wysoki poziom. – Chciałem znaleźć klub w kraju, w którym liga jest na naprawdę wysokim poziomie sportowym. Jednym z moich celów był na przykład powrót po dziesięciu latach do PlusLigi. Inną opcją była gra w Grecji lub Turcji, warto było czekać trzy miesiące – przyznał Pierre Pujol. Zawodnik wspomniał o grze w nieistniejącym już klubie Fart Kielce. – Początek sezonu nie należał do najłatwiejszych. Potrzebowaliśmy kilku miesięcy na adaptację, na to, aby zespół zgrał się ze sobą. Koniec końców nie mieliśmy na co narzekać. Cel który został nam postawiony, było nim utrzymanie się w PlusLidze został osiągnięty – dodał rozgrywający.
Rozgrywający wcześniej grał między innymi w takich klubach jak BR Volley Berlin, Sisley Treviso, Piacenza. – Nie czuję się abym zrobił krok wstecz przychodząc do zespołu beniaminka. PlusLiga to jedna z najsilniejszych lig na świecie, a klub z Bielska-Białej jest solidnym klubem. Wiadomo, że klub z Bielska-Białej nie jest taką drużyną jak Piacenza, Trentino, czy Modena, ale gra w PlusLidze. Mamy cel do zrealizowania, a jest nim utrzymanie, zrobimy wszystko aby go osiągnąć, będziemy mocno trenowali – stwierdził nowy gracz BBTS-u.
Zawodnik wspomniał także o tym jak przygotowywał się do nowego sezonu. – Do nowego sezonu przygotowywałem się indywidualnie. Trenowałem w siłowni oraz z drużyną z Cannes, ponieważ tam mieszkam z żoną. Zdaję sobie sprawę z tego, że w porównaniu z innymi zawodnikami mam zaległości treningowe. Być może będę potrzebował kilku tygodni, aby być kompletnie gotowym do gry. Z drugiej strony to nie jest tak, że nie jestem w formie. Codziennie będę trenował, abym był jeszcze lepszy i abym był gotowy do gry. Pod względem fizycznym jestem gotowy do gry, tak jak wspomniałem wcześniej trenowałem z drużyną z Cannes zarówno na siłowni, jak i w hali. Potrzebuję jedynie czasu, aby wkomponować się w drużynę, nie da się grać dobrej siatkówki od razu. Atmosfera w drużynie jest dobra, zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas ciężki sezon, jesteśmy w stanie temu podołać. Lubię grać środkiem, lubię grać także z atakującym. Lubię grać szybko, cieszę się grą w siatkówkę – zakończył francuski rozgrywający.
źródło: BBTS Bielsko-Biała - YouTube
