– Każde zwycięstwo z drużynami z czołówki jest dla nas wartością dodaną. Z Jastrzębskim Węglem zdobyliśmy 3 punkty i jest to dla nas ogromny krok w stronę play-off. Jednak nic nam one nie pomogą, jeśli przegramy inne spotkania – powiedział w mediach klubowych przyjmujący PGE GiEK Skry Bełchatów, Miran Kujundzić.
Ukąsili mistrza
Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów w miniony weekend sprawili sporą niespodziankę, pokonując na wyjeździe Jastrzębski Węgiel. Podopieczni Gheorghe Cretu przegrali premierową odsłonę, ale w kolejnych znaleźli sposób na ogranie mistrza Polski. – To był niesamowity mecz. Przez cały tydzień się do niego przygotowywaliśmy. Dobrze wiedzieliśmy, jak silnym zespołem jest Jastrzębski Węgiel, a także jak dobrze gra zagrywką i blokiem – powiedział przyjmujący gości, Miran Kujundzić.
Pierwszy set ich nie podłamał
Bełchatowianie nie załamali się po porażce w premierowej odsłonie, a w kolejnych wywierali jeszcze większy nacisk na jastrzębian. – W pierwszym secie też graliśmy dobrze. Do końca szliśmy punkt za punkt i małe rzeczy zdecydowały o wygranej rywali. Po tym nie panikowaliśmy i pozostaliśmy spokojni, a to pozwoliło nam wygrać. Byliśmy też bardzo skuteczni w ataku z wysokiej piłki w trudnych sytuacjach. Kończyliśmy je i to było kluczem do sukcesu – dodał serbski zawodnik PGE GiEK Skry.
Krok w stronę play-off
Wygrana w Jastrzębiu-Zdroju przybliżyła bełchatowian do play-off. Po niej są oni na siódmym miejscu w tabeli, ale do 7 oczek zwiększyli swoją przewagę nad dziewiątym Ślepskiem Malow Suwałki. – To dla nas bardzo ważne 3 punkty. Każde zwycięstwo z drużynami z czołówki jest dla nas wartością dodaną. Z Jastrzębskim Węglem zdobyliśmy 3 punkty i jest to dla nas ogromny krok w stronę play-off. Jednak nic nam one nie pomogą, jeśli przegramy inne spotkania. Dlatego musimy pozostać skupieni na naszym celu w następnych meczach – zakończył Miran Kujundzić.
Zobacz również:
PlusLiga. Nagroda MVP otrzymana z przypadku? Przyjmujący o swoich ostatnich tygodniach
źródło: PGE Skra Bełchatów - informacja prasowa