W weekend 18-19 października w Zalasewie odbywa się XX Memoriał Arkadiusza Gołasia. Dla trzech polskich ekip to ostatni poważny sprawdzian przed startem PlusLigi. – Potrzebujemy takich meczów, jak na tym turnieju, gdzie już jest telewizja, pełna hala. Potrzebujemy ich, żeby złapać pewne automatyzmy – zauważył Arkadiusz Żakieta, atakujący PGE GiEK Skry Bełchatów, która w niedzielę zagra o 3. miejsce.
PGE GiEK Skra Bełchatów z 0:2 na 2:3
W półfinale PGE GiEK Skra Bełchatów uległa rywalom z Zawiercia. Żółto-czarni wyszli jednak z trudnego położenia, bowiem przegrywali już 0:2. Dużą różnicę w kolejnych partiach zrobił jeden argument. Wskazał go po meczu Arkadiusz Żakieta. – Chyba przede wszystkim poradziliśmy sobie z zagrywką Miłosza Zniszczoła. To był klucz w tym trzecim secie, już nie popełniliśmy tylu błędów. Nie było takiego długiego przestoju, dzięki czemu gra się dosyć mocno wyrównała. Fajnie, że wróciliśmy do gry, choć tie-break niestety nie poszedł po naszej myśli – mówił nowy zawodnik zespołu z Bełchatowa.
Turnieje towarzyskie przed startem sezonu służą, bo właśnie dzięki nim zespoły mogą zwrócić uwagę na swoje mankamenty i zadbać o ich poprawę jeszcze przed rozgrywkami ligowymi. Podopieczni trenera Stelmacha wiedzą, które elementy muszą jeszcze doszlifować. – Najważniejsze, żeby nie było tak długich przestojów w naszej grze. Musimy je wyeliminować, bo w siatkówce takie przestoje powodują przewagę dla jednej strony i potem dużo łatwiej się gra rywalowi, kiedy ma kilka punktów przewagi – podkreślił atakujący.
Problemów zdrowotnych coraz więcej…
W ostatnim czasie pojawia się wiele przykrych informacji o kontuzjach w poszczególnych zespołach. Pech nie ominął także PGE GiEK Skry Bełchatów, która w ostatnich dniach straciła aż trzech graczy. Najdłużej pauzować będzie Brazylijczyk. – Alana Souzy niestety nie będzie z nami długo. Daniel Chitigoi ma problemy z kolanem, wypadł wczoraj z gry. Mateusz Nowak ma problemy ze stopą, więc tak naprawdę musimy sobie radzić bez trzech zawodników. Na pewno będzie nam znacznie trudniej w treningach, ale musimy sobie radzić. Nie tylko my mamy takie problemy z kontuzjami, więc trzeba po prostu dać z siebie maksa na treningach i zrobić tyle, ile możemy – mówił Żakieta.
Arkadiusz Żakieta o istocie sparingów
33-letni atakujący to jeden z dziewięciu nowych graczy w szeregach żółto-czarnej drużyny. Z poprzedniego składu pozostało bowiem tylko pięciu zawodników. Zespół dopiero się dociera. Żakieta przyznał, że turnieje towarzyskie bardzo w tym procesie pomagają. – Na pewno będziemy potrzebować grania. Tego się nie da ukryć, tego nie nadrobimy w treningu. Potrzebujemy takich meczów, jak na tym turnieju, gdzie już jest telewizja, pełna hala. Takich spotkań potrzebujemy grać jak najwięcej, żeby złapać pewne automatyzmy i mam nadzieję, że dosyć szybko je złapiemy, bo już gramy za tydzień pierwszy mecz.
PGE GiEK Skrę Bełchatów czeka jeszcze jeden mecz w ramach XX Memoriału Arkadiusza Gołasia. W niedzielę o 3. miejsce zagrają bowiem z drużyną Berlin Recycling Volleys.
Zobacz również:
PlusLiga: Oni poprowadzą zespoły w nowym sezonie! Będzie czterech debiutantów