Reprezentacja Polski od trzysetowego zwycięstwa nad Egiptem rozpoczęła rywalizację w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Biało-czerwoni budowali prowadzenie w każdym z setów, choć rywale niejednokrotnie wykazali się skuteczną grą w bloku i kilkukrotnie zatrzymali Bartosza Kurka. W trakcie meczu Nikola Grbić wprowadził do gry między innymi Łukasza Kaczmarka oraz Bartłomieja Bołądzia.
Pod kontrolą Polaków
Na początku spotkania choć gra Polaków była chaotyczna, to oni zdobywali punkty. Pierwsze oczko na konto Egiptu zapisał atakiem Mohamed Dola (4:1). Egipcjanie popełniali więcej błędów, gdy w aut piłkę posłał Hassan Seif Abed, interweniował trener Benitez (8:2). Swoje akcje kończył Bartosz Kurek. Gdy podwójny blok Polaków zatrzymał atak Azaba, kolejną przerwę wykorzystał egipski szkoleniowiec (16:9). Ze zmiennym szczęściem atakował Kamil Semeniuk. Wyraźna przewaga utrzymywała się. Mimo dobrej postawy egipskich środkowych, rywale nie potrafili zatrzymać rozpędzonych Polaków. Po ataku po bloku w aut Tomasza Fornala biało-czerwoni mieli piłki setowe. Fornal wykorzystał drugą z nich.
Gra błędów
Chociaż po autowym ataku Ahamada Azaba Polacy prowadzili 5:2, rywale szybko odrobili starty. Skutecznie punktował Mohamed Hamada. Gdy zagranie z szóstej strefy skończył Semeniuk, było 7:5 dla Polski. Od zagrania Abdelrahmana Elhossiny rozpoczęła się passa rywali. Serię przy zagrywkach Mostafy Gabera przerwał dopiero atakiem z prawego skrzydła po skosie Bartosz Kurek (8:8). W dalszej fazie seta obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Egipcjanie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Po bloku na Hamadzie interweniował trener Egiptu (13:11). Polacy regularnie psuli zagrywki. Biało-czerwoni pozostawali jednak na prowadzeniu. Po ataku po skosie Kaczmarka Polacy mieli kolejne szanse na zamknięcie seta. Zagrywka w siatkę Semeniuka przedłużyła jeszcze grę. W kolejnej akcji seta zakończył już Kaczmarek.
Bez niespodzianki
Początek trzeciego seta był wyrównany. Nie odpuszczał Seif Abed (5:4). Coraz więcej piłek dostawał Fornal a gdy ten zawodnik dołożył asa po taśmie Polacy odskoczyli na 10:6. Obaj trenerzy sięgali po zmiany. Przy stanie 13:9 w polskiej ekipie nastąpiła podwójna zmiana i pierwszy raz w tym meczu na boisko wszedł Bołądź. W kolejnej akcji zagraniem z szóstej strefy popisał się Semeniuk i o czas poprosił szkoleniowiec Egiptu (14:9). Niemoc Egipcjan trwała, szybko drugą przerwę wykorzystał trener Benitez (16:9). Pojedyncze akcje kończył Ahmed Deyo. Mimo roszad Polacy utrzymywali koncentrację. W końcówce biało-czerwoni zaliczyli serię przy zagrywkach Aleksandra Śliwki. Do przejścia doszło dopiero po ataku Seifa Abeda (20:14, 23:15). Egipcjanie zdobyli jeszcze kilka punktów, ale nie przekroczyli bariery 20 oczek. Autowa zagrywka egipskiego lidera – Seifa Abeda zamknęła pierwszy mecz memoriału.
Polska – Egipt 3:0
(25:16, 25:21, 25:18)
Składy zespołów:
Polska: Kurek (11), Janusz (1), Huber (6), Bieniek (3), Semeniuk (13), Fornal (8), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (10), Śliwka, Bołądź (2), Łomacz
Egipt: Elhossiny (6), Dola (5), Seif Abed (11), Azab (1), Hamada (8), Gaber, Reda (libero) oraz Asran (6), Abdalla Youssef, EL Mahdy, Haikal (2), Deyo
Zobacz również:
Wyniki i terminarz Memoriału Wagnera
źródło: inf. własna