Sir Sicoma Monini Perugia wygrała z Halkbankiem Ankara 3:0 w półfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Tym samym zameldowała się w finale oczekując na rywala z drugiego półfinału. Pomimo wyrównanej gry w setach końcówki należały do drużyny z Włoch.
Yuki Ishikawa nie do zatrzymania
Start tego spotkania należał do Halkbanku Ankara. Turecka ekipa wykorzystywała problemy z przyjęciem rywali. Głównie piłki kończył Yoandy Leal i zrobiło się 1:5. Przez pewien czas gra toczyła się punkt za punkt. Później jednak dobre decyzje podejmował Yuki Ishikawa i przewaga Halkbanku stopniała do dwóch „oczek”. Później Japończyk dołożył jeszcze asa i zespół z Włoch sukcesywnie odrobił straty – 14:13. Znów na ratunek przyszedł Leal, ale wtedy Perugia zaczęła grać jeszcze lepiej. Na końcówce seta ponownie był remis 20:20 po bloku Yunusa Emre Tayaza. Do końca wszystko toczyło się na żyletki, ale ostatecznie to Perugia wywalczyła zwycięstwo.

Reklama / 18+ / Hazard wiąże się z ryzykiem / Graj odpowiedzialnie
Sir Sicoma Monini Perugia już z większą swobodą
Drugą partię od 2:0 rozpoczęła włoska ekipa. Szybko jednak zrobił się remis przez błędy serwisowe. Słabszą skuteczność miał Leal, co odbiło się na wyniku. Wkrótce znów zapas 7:4 miała Perugia. Wynik wahał się między trzypunktową, a jednopunktową przewagą. Wpływały na to głównie błędy w ofensywie po obu stronach. Gdy atak zerwał Wassim Ben Tara, zrobiło się 10:10. Później jednak znów swoje zrobił Ishikawa. Mimo że trochę rozwinął się Marko Matić, ale niewiele zmieniało to w grze Halkbanku przy słabszych momentach Leala – 18:16. Perugia już tego nie oddała, choć gorące momenty miała.
Sukces w trzech aktach
Halkbank otworzył trzecią odsłonę wynikiem 4:0. Najpierw Micah Ma’a zablokował Ishikawę, a później zagrywką zaskoczył go Sercan Yuksel Bidak. Perugia robiła jednak niesamowite rzeczy w obronie, a blokiem podziałał Sebastian Sole – 5:6. Długo utrzymywał się remis na tablicy. Na półmetku jednak swoje zrobił duet Ben Tara i Ishikawa, którzy serią dali wynik 15:11. To był kluczowy moment seta, w którym Perugia poczuła, że może to zamknąć w trzech aktach. Choć nieopłacalnego ryzyka było sporo to i tak włoski zespół zdołał wyjść z opresji i zameldować się w wielkim finale.
Sir Sicoma Monini Perugia – Halkbank Ankara 3:0
(25:23, 25:23, 25:22)
Składy zespołów:
Sir Sicoma Monini Perugia: Giannelli (3), Loser (5), Sole (6), Ben Tara (14), Ishikawa (20), Płotnicki (7), Colaci (libero) oraz Herrera (1) i Piccinelli
Halkbank Ankara: Matić (4), Leal (13), Kooy (12), Ma’a (1), Sotola (9), Tayaz (6), Done (libero) oraz Bidak (1)
Zobacz Więcej: Liga Mistrzów sezon 2024/2025 – wyniki