– Na tym etapie mojej kariery wygrywanie meczów krajowych i eliminacyjnych wiele znaczy. Koncentruję się na tym, co jest dzień po dniu, nie chcę tkwić w przeszłości ani zbyt wiele myśleć o swojej przyszłości – powiedział Pedro Solberg, wielokrotny medalista turniejów World Tour.
Pedro Solberg jest w czołówce światowej pod względem złotych medali wywalczonych w międzynarodowych turniejach. Wraz z Harley’em Marquesem dominował w sezonie 2007/2008, kiedy to wywalczył aż 12 miejsc na podium w turniejach World Tour, w tym 9 razy je wygrywał. W kolejnych dziesięciu latach święcił następne sukcesy, co najmniej raz w każdym roku stając na podium. Wraz z Evandro Goncalvesem wywalczył brązowy medal w MŚ w 2015 roku oraz brał udział w IO w Rio de Janeiro, choć bez powodzenia.
Od 2018 roku 35-letni zawodnik nie odnosił już sukcesów. Co więcej, w większości ostatnich turniejów musiał przebijać się przez kwalifikacje do turnieju głównego, a nawet przez krajowe eliminacje. – Rok 2018 zacząłem bardzo dobrze z Georgem (Wanderleyem) i dotarliśmy do półfinału Fort Lauderdale Major. Wtedy niestety podjąłem złą decyzję, kiedy zdecydowałem się ponownie zagrać z Bruno (Schmidt). Jednak nie było chemii między nami na korcie, ani poza nim. Ta sytuacja była naprawdę frustrująca dla mnie. Próbowałem iść do przodu z kilkoma różnymi partnerami, ale nigdy tak naprawdę nie znalazłem dobrego dopasowania – stwierdził Pedro Solberg.
Wciąż próbuje on wrócić do czołówki, a sezon 2021 zaczął z nowym partnerem, 25-letnim Arthurem Lanci. Obecnie brazylijski duet walczy w turnieju w Meksyku. – To, co uwielbiam w Arthurze, to to, że ma tak wielką energię – stwierdził Pedro, dla którego obecnie ważne jest każde zwycięstwo. – Na tym etapie mojej kariery wygrywanie meczów krajowych i eliminacyjnych wiele znaczy. Koncentruję się na tym, co jest dzień po dniu, nie chcę tkwić w przeszłości ani zbyt wiele myśleć o swojej przyszłości – dodał.
O pomoc Pedro zwrócił się do Renato Francy, z którym współpracował przez większość swojej kariery. Z czasem ich drogi się jednak rozeszły. Sod tego roku Renato ponownie został trenerem Pedro. – Był moim trenerem przez prawie 90 procent mojej kariery i wspaniale jest znowu z nim pracować. Jest dla mnie kimś więcej niż trenerem. Jest jednym z moich najlepszych przyjaciół. Dużo razem osiągnęliśmy – zakończył Pedro Solberg.
źródło: inf. własna, volleyball.world
