Polacy bardzo szybko uporali się z kolejnym rywalem, w czwartek nie dając szans kadrze Holandii. – Chcieliśmy zagrać jak najlepszą siatkówkę, tak jak we wszystkich meczach z tymi teoretycznie słabszymi rywalami. Skupiamy się głównie na naszej grze, na wszystkich elementach, które musimy szlifować w drodze przygotowań do igrzysk olimpijskich – powiedział po wyraźnym zwycięstwie Paweł Zatorski.
Mecz z Holendrami był kolejnym, w którym biało-czerwoni dyktowali warunki gry na parkiecie i bardzo łatwo wygrali bez straty seta. – Dla nas to był kolejny mecz, który po prostu musieliśmy wygrać. Cieszymy się, że wygraliśmy szybko i w korzystnym stosunku. Chcieliśmy zagrać jak najlepszą siatkówkę, tak jak we wszystkich meczach z tymi teoretycznie słabszymi rywalami. Skupiamy się głównie na naszej grze, na wszystkich elementach, które musimy szlifować w drodze przygotowań do igrzysk olimpijskich – ocenił Paweł Zatorski. Libero polskiej kadry nie ukrywał, że drużynie zależało na jak najszybszym triumfie. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że w normalnych warunkach jesteśmy o wiele mocniejszym zespołem niż Holendrzy, więc naszym celem w tym spotkaniu było jak najszybsze zwycięstwo i odpowiednie przygotowanie do kolejnych, trudniejszych starć – przyznał Zatorski.
W piątek biało-czerwonych czeka rywal już z wyższej półki. – Musimy tylko patrzyć na naszą stronę, musimy cały czas walczyć, utrzymać koncentrację i tak planujemy kontynuować naszą postawę w kolejnych meczach – zapowiedział libero i dodał: – Mecz z Brazylią będzie jednym z najtrudniejszych. Nastawiamy się na prawdziwą batalię, są mistrzami olimpijskimi i spodziewamy się po nich ich najlepszej gry – mówił libero polskiego zespołu. Biało-czerwoni są liderami tabeli Ligi Narodów, a tuż za nimi plasują się właśnie Brazylijczycy. – Jesteśmy skupieni na tym, żeby zagrać i przygotować się w jak najlepszy sposób. Nie myślę o niczym innym, tylko o dobrym przygotowaniu do starcia z Brazylią i mam nadzieję zwycięstwa – podkreślił Paweł Zatorski.
Jak na razie podopieczni Vitala Heynena z bardzo dobrej strony prezentują się w Rimini, przegrali do tej pory tylko jedno spotkanie. – Jestem tak skupiony na zadaniach, które ja mam do wykonania na boisku, że naprawdę nie jestem w stanie ocenić, który z naszych elementów gry jako drużyna funkcjonuje najlepiej – ocenił defensywny zawodnik biało-czerwonych.
Nie jest tajemnicą, że Liga Narodów to jeden z najważniejszych etapów przygotowań do igrzysk olimpijskich. – W tym momencie zarówno fizycznie, jak i taktycznie przygotowujemy się do igrzysk olimpijskich. Sprawdzamy różne opcje ustawień, różne opcje pierwszych szóstek. Nie gramy nigdy idealnie, ale wydaje mi się, że z każdym kolejnym meczem nasz poziom rośnie – ocenił Paweł Zatorski. W piątek biało-czerwoni zagrają z Brazylią, początek spotkania zaplanowany jest na 21, a potem polską kadrę czekają trzy dni przerwy od meczów.
źródło: inf. własna