Reprezentacja Polski nie pozostawiła żadnych złudzeń Kanadzie, dominując na boisku i wygrywając 3:0, co daje biało-czerwonym pierwsze miejsce na koniec fazy grupowej olimpijskiego turnieju w Tokio. – Jak będziemy wygrywać 3:0, to możemy grać o tej 9:00, aczkolwiek jest to trudna pora do grania w siatkówkę. Trzeba wstać przed 6:00. Nie było to jakoś super łatwe, trzeba inaczej posiłki zaplanować, ale udało nam się to jakoś mądrze zrobić i zasłużenie wygraliśmy – powiedział po meczu Mateusz Bieniek.
– Myślę, że koncentracja była na bardzo wysokim poziome. Wszyscy wiedzieli, co mają robić. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie, że na stojąco nie wygramy. Na chwilę w drugim secie się rozluźniliśmy. Kanada trochę lepiej zaczęła grać i zaczęły się problemy, a potem już wróciliśmy do swojej gry i przekonująco wygraliśmy – dodał. – Przed nami teraz najważniejszy mecz tego turnieju, na który się przygotowywaliśmy długi czas. Mam nadzieję, że uda nam się w ćwierćfinale zwyciężyć.
– Nie zastanawiamy się, będąc na boisku, czy jest nerwowo. Musi być cały czas nasze pełne zaangażowanie, musimy grać na największym poziomie emocjonalnym, inaczej się nie da – skomentował Paweł Zatorski. – Niezależnie od tego, czy wygrywamy dziesięcioma punktami, czy tracimy trzy, cztery punkty z rzędu, musimy ten ładunek mieć ciągle w głowach i trzymać się na wysokim poziomie.
Zdaniem libero reprezentacji takie podejście pozwoliło Polakom na wyjście z trudniejszej sytuacji w drugim secie. Zatorski podkreślił również, że do tej pory zawodnicy starali się nie myśleć o ćwierćfinale. – Dla mnie w głowie było to, żeby dotrwać do igrzysk w zdrowiu i prezentować jak najlepszą dyspozycję. Tak naprawdę mowa o ćwierćfinale, o medalach wychodziła zawsze z waszej strony, dlatego z nasze strony pozostało tylko skupianie się na kolejnych spotkaniach – dodał.
Michał Kubiak, kapitan biało-czerwonych, podkreślił, że zespół w jego ocenie bardzo dobrze wygląda pod względem fizycznym. – To było widać dzisiaj na boisku, wszyscy czuli się pewnie. Tak powinniśmy się czuć przed ćwierćfinałem. To było do przewidzenia, że ta drużyna z meczu na mecz będzie się rozkręcać. Ja mam nadzieję, że najlepsze mecze jeszcze przed nami.
Przyjmujący dodał, że drużyna w meczu z Kanadyjczykami od początku wywierała na rywalach presję zagrywką. – Gramy pewnie, każdy wiedział, co ma robić na boisku i tak wyglądał ten wynik. W drugim secie bardziej zaryzykowali, postawili na zagrywkę. Najważniejsze jest, że wróciliśmy i potrafiliśmy w końcówce wygrać.
Michał Kubiak przekazał również gratulacje dla polskiej sztafety mieszanej, która zdobyła olimpijskie złoto na dystansie 4×400 metrów.
źródło: opr. własne, pzps.pl