– Jesteśmy na zupełnie innym etapie przygotowań. Na obu zgrupowaniach reprezentacji dotykaliśmy już piłek, trenowaliśmy już sześciu na sześciu. Tak naprawdę czujemy się gotowi do tego, aby wyjść na boisko i rozgrywać spotkania – powiedział Paweł Zatorski libero reprezentacji Polski.
Za siatkarzami Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pierwszy dzień przygotowań. Podopieczni Nikoli Grbicia spotkali się na siłowni. – Pierwszy dzień był bardzo miły ze względu na to, że w końcu spotkaliśmy się całym, choć trochę odmienionym zespołem. Mieliśmy okazję odbyć pierwsze spotkanie w godzinach porannych, po południu spotkaliśmy się na siłowni. Trening nie był zbytnio problematyczny, ponieważ plan treningowy opracowany był wcześniej. My jesteśmy w reprezentacji, ale zawodnicy, którzy mieli wolne, też pracowali, a teraz potwierdziło się tylko to, co wykonywaliśmy przez ostatnie tygodnie – powiedział Paweł Zatorski, libero zespołu z Opolszczyzny.
Obecnie kadrowicze są w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, ponieważ są na innym etapie przygotowań niż pozostali zawodnicy. – Jesteśmy na zupełnie innym etapie przygotowań. Na obu zgrupowaniach reprezentacji dotykaliśmy już piłek, trenowaliśmy już sześciu na sześciu. Tak naprawdę czujemy się gotowi do tego, aby wyjść na boisko i rozgrywać spotkania. A ta siłownia była tylko podparciem i podbudową pod zbliżający się sezon klubowy – zaznaczył libero biało-czerwonych, który nie ukrywa, że reszta siatkarzy ZAKSY powoli będzie wracała do treningów. – Pozostali chłopacy rzeczywiście dopiero powoli będą wchodzili do hali. Kontaktu z piłkami mieli o wiele mniej, dlatego trenerzy zaprośili nas, abyśmy pierwszy dzień przygotowań spędzili razem. Później wracamy do reprezentacji, a w klubie zobaczymy się niebawem – zakończył Paweł Zatorski.
źródło: inf. własna, ZAKSA - YouTube