Paweł Woicki pracował jako szkoleniowiec Enei Czarnych Radom przez ponad rok. W połowie grudnia 2023 roku radomski klub zdecydował pożegnać się ze szkoleniowcem. Jego funkcję przejął Waldo Kantor. Już pod wodzą nowego trenera radomianie wygrali we własnej hali po 752 dniach oczekiwania. Woicki w rozmowie z Sarą Kalisz z sport.tvp.pl przyznaje, że nie podszedł do tego emocjonalnie.
– W momencie zwycięstwa byłem już poza drużyną. Nie towarzyszyły mi więc emocje, choć fajnie, że drużyna w końcu wygrała u siebie w Radomiu. Emocjonalnie jest to jednak zupełnie co innego niż wtedy, gdy byłem trenerem tego zespołu. Podszedłem więc do tego na chłodno – nie ukrywa szkoleniowiec. Paweł Woicki dodaje, że jako trener Czarnych Radom nie podchodził do kolejnych meczów w kontekście liczby dni bez wygranej.
Podkreśla on również, że z pracy w radomskiej drużynie wyniósł doświadczenie zebrane na różnych polach. – To była duża lekcja. Przede wszystkim przekonałem się, że nie można zamykać głowy, należy cały czas mieć ją otwartą i umieć filtrować informacje. Tych, kiedy jest się pierwszym szkoleniowcem, przybywa bardzo dużo. Umiejętność ich gradacji, kategoryzacji na ważne i mniej ważne jest kluczowa – mówi i dodaje, że bycie trenerem to wyzwanie.
Woicki nie ukrywa również, że decyzja klubu o zmianie pierwszego trenera przyszła do niego niespodziewanie. – Czym się kierowano – w tym temacie trzeba by było rozmawiać z zarządem, a nie ze mną – stwierdza. Podkreśla, że nadal chciałby pracować jako trener, ale na chwilę obecną nie ma sprecyzowanych planów. Dodaje również, że będzie poszukiwał nowego wyzwania.
Aktualnie zespół Enea Czarni Radom nadal plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli PlusLigi. Radomianie po 15 rozegranych meczach mają na koncie tylko dwie wygrane i 6 punktów. Do KGHM Cuprum Lubin tracą 5 „oczek”.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl