ChKS Chełm objawieniem tegorocznych rozgrywek I ligi. Czwarty zespół ubiegłego sezonu jeszcze bardziej wystrzelił w górę, stając się pełnoprawnym faworytem, a o kulisach sukcesu na łamach siatkowkachks.pl wypowiedział się Paweł Rusin, MVP sobotniego pojedynku derbowego. – Jako drużyna tworzymy zgrany kolektyw, w którym każdy zawodnik ma coś wartościowego do wniesienia – przyznał przyjmujący.
liderzy przez duże „L”
ChKS Chełm się nie zatrzymuje i z czystym kontem wciąż jest liderem I-ligowych rozgrywek. Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego w sobotę, 2 listopada, w ramach 8. kolejki zmagań pokonali przed własną publicznością PZL LEONARDO Avię Świdnik. Derby regionu to zawsze dodatkowy motywator, lecz tym razem obyło się bez większych wrażeń, a drużyna z Chełma zdeklasowała przyjezdnych wygrywając jednostronny pojedynek 3:0. Świdniczanie nie mają jednak co rozpamiętywać porażki, zwłaszcza, że faworyzowani gospodarze dotychczas oddali rywalom wyłącznie dwa sety.
– Zdecydowanie wziąłbym taki wynik w tabeli w ciemno przed startem sezonu. Nasza grupa prezentuje się bardzo dobrze, a każde spotkanie traktujemy z takim samym zaangażowaniem i koncentracją, mając jasno określone cele do osiągnięcia. Jeśli chodzi o najtrudniejszy mecz, to szczególnie cieszą mnie trzy punkty zdobyte w meczu wyjazdowym z Bydgoszczą – to drużyna, która na własnym terenie jest niebezpieczna i wymagająca. Udało nam się jednak wyjść zwycięsko z tego spotkania, co pokazało naszą siłę i determinację – skomentował sukces Paweł Rusin.
zgrany kolektyw
Zmian po poprzednich rozgrywkach w drużynie było dużo. Tylko pięciu zawodników zdecydowało się na pozostanie w klubie. Mimo wszystko udało się od podstaw stworzyć mocny zespół, który zawojował pakiety I ligi. Wyrównany i szeroki skład skład, to zdaniem Pawła Rusina, przepis na sukces.
– Naszym największym atutem jest to, że jako drużyna tworzymy zgrany kolektyw, w którym każdy zawodnik ma coś wartościowego do wniesienia. Mamy naprawdę mocny skład, w którym aż 13 zawodników mogłoby z powodzeniem grać w pierwszej szóstce, co zapewnia nam dużą elastyczność i pozwala zachować wysoki poziom na boisku, bez względu na rotację. Dobra atmosfera i wzajemne zrozumienie zarówno na boisku, jak i w szatni sprawiają, że z przyjemnością przychodzimy na treningi (…) – wypowiedział się na temat zespołu jeden z liderów.
Po dwóch sezonach współpracy klub opuścił również trener Bartłomiej Rebzda, którego miejsce zajął Krzysztof Andrzejewski. Transfer na ławce trenerskiej, jak pokazał czas, również okazał się strzałem w dziesiątkę. – Współpraca z trenerem Andrzejewskim układa się naprawdę świetnie. Jest nie tylko doskonałym motywatorem, ale też kimś, kto potrafi dostosować taktykę do naszych przeciwników i zmotywować nas do działania w meczu (…) – podkreślił przyjmujący.
dodatkowa motywacja
Wsparciem dla zawodników są też lokalni kibice, którzy tłumnie przybywają na mecze domowe swojej drużyny, a wypełniona Miejska Hala Sportowa w Chełmie to już codzienny widok. Zdanie przyjmującego, taki doping jest doskonałym motywatorem.
– Atmosfera w hali jest niesamowita – pełne trybuny, gorący doping i zaangażowanie kibiców dodają nam energii i motywacji. Cieszymy się, że nasi kibice są z nami na każdym meczu i tworzą tak wspaniałą atmosferę, które nie spotyka się w każdej drużynie w lidze. Ich wsparcie naprawdę robi różnicę i sprawia, że z jeszcze większą determinacją walczymy o każdy punkt – dodał na koniec 32-latek.
Zobacz również:
źródło: siatkowkachks.pl
