Po trzech dniach zmagań na Monta Beach w Warszawie są już pierwsze rozstrzygnięcia. Do półfinału awansowały Energa MKS Kalisz oraz Grupa Azoty Chemik Police. O dwa wolne miejsca w czwartek powalczą Trans-Ann Płomień Sosnowiec, ŁKS Commercecon Łódź, #VolleyWrocław oraz Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz.
I to bydgoszczanki jako ostatnie awansowały do ćwierćfinału. Nie miały łatwego zadania, bowiem w środę musiały najpierw pokonać ROLESKI GRUPĘ AZOTY Tarnów, a następnie Grot Budowlani Łódź. Pierwsze spotkanie wygrały w dwóch setach, z łodziankami stoczyły zacięte trzy sety i awansowały do dalszej fazy PreZero Grand Prix.
Rozegrały panie już w turnieju cztery spotkania i tylko jedno rozstrzygnęłyście w dwóch setach. Pozostałe kończyły się w tie-breaku. Musicie mieć dobrą kondycję, aby wytrzymać grę w takim upale.
Paulina Bałdyga: – Męczyłyśmy się niesamowicie, ale i świetnie bawiłyśmy. Bardzo dobrze czujemy się w swoim gronie, a to jest podstawa tego, że wygrywamy w trudnych momentach i nie pękamy. Pogoda w środę była ciężka, cały dzień świeciło mocne słońce, więc w ostatnim meczu byłyśmy już bardzo zmęczone. Cieszę się, że mimo tego wytrzymałyśmy trudy tie-breaka.
Niedawno rozpoczęłyście treningi, a już pokazujecie bardzo dobrą formę i kondycję.
– Przygotowania rozpoczęłyśmy 8 sierpnia. Miałyśmy kilka treningów na plaży, była siłownia, ale mimo wszystko dopiero tu, na turnieju, zaczęłyśmy się zgrywać i nasza gra zaczęła wyglądać tak jak powinna.
Czyli pierwsze treningi podporządkowałyście pod turniej na piasku?
– Jak wspomniałam, miałyśmy kilka treningów na plaży, ale czy przygotowywałyśmy się jakoś specjalnie pod ten turniej? Raczej nie, najważniejsza jest liga, która startuje w październiku, a ten turniej to jest fajny dodatek.
Pierwszy turniej PreZero Grand Prix wygrał zespół z Bydgoszczy, w zeszłym roku nie udało się powtórzyć wyniku, może w tym?
– Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc my na pewno nie spuścimy głów i będziemy walczyły jak równy z równym, a co przyniesie kolejny dzień, to zobaczymy.
W ćwierćfinale spotkacie się z ubiegłorocznym zwycięzcą turnieju #VolleyWrocław. Macie patent na świetnie grające wrocławianki?
– Wrócimy do hotelu, odpoczniemy i wtedy zaczniemy rozmyślać o #Volley’u. Na razie cieszymy się ze zwycięstwa z Grot Budowlanymi.
Dwa lata temu, kiedy startował turniej, nie wszystkie zespoły z TAURON Ligi w nim wystąpiły. W tym jest aż 15 ekip z ekstraklasy i 1. ligi. Rozumiem, że bez względu na wynik za rok ponownie spotykamy się na plaży?
– Ja bardzo bym chciała, aby pozostał. Lubię grę na plaży, całe wakacje grałam w plażówkę z Moniką Jagłą i super czuję się na piachu. Dla mnie ten turniej jest jak najbardziej na plus i mam nadzieję, że za rok ponownie się tu spotkamy.
źródło: tauronliga.pl