BKS Visła Bydgoszcz nie zwalnia tempa i w minionej kolejce TAURON 1. Ligi bez problemów pokonała KPS Siedlce 3:0. Siedlczanie w żadnej z partii nie przekroczyli granicy 18 punktów. – W tym meczu wywieraliśmy dużą presję zagrywką, też w przyjęciu zagraliśmy bardzo dobrze i mieliśmy wysoki procent w ataku, przez co rywalom grało się bardzo ciężko – analizował spotkanie Patryk Strzeżek, atakujący BKS-u.
Bydgoszczanie wygrali z KPS-em w zaledwie 64 minuty. – Udało nam się dość sprawnie pokonać zespół z Siedlec, cieszymy się z tego bardzo. Dopisujemy do tabeli kolejne trzy punkty i przygotowujemy się już do kolejnego meczu – skomentował spotkanie Patryk Strzeżek.
Tak gładkie zwycięstwo zespołu z Bydgoszczy jest dość zaskakujące, bowiem siedlczanie prezentowali się w ostatnim czasie bardzo dobrze i zanotowali nawet serię siedmiu wygranych z rzędu. – Zawsze nastawiamy się na ciężki bój, nieważne, kto przyjeżdża, to walczy z nami i chce nam zabrać punkty. Myślę, że w tym meczu wywieraliśmy dużą presję zagrywką, też w przyjęciu zagraliśmy bardzo dobrze i mieliśmy wysoki procent w ataku, przez co rywalom grało się bardzo ciężko – podsumował atakujący BKS-u. Spotkanie z KPS-em było dla niego okazją do powrotu po kontuzji. – Normalnie już trenuję, jeszcze trochę odczuwam dolegliwości, ale jest dobrze. Na początku myślałem, że będzie gorzej, ale fizjoterapeuci szybko postawili mnie na nogi – powiedział. Zdobył w tym meczu 9 punktów i atakował ze skutecznością na poziomie 45%.
Bydgoszczanie wygraną z siedlczanami kontynuują imponującą serię. W tym roku nie ponieśli jeszcze porażki, wygrali jedenaście meczów z rzędu, w tym z BBTS-em Bielsko-Biała i LUK Politechniką Lublin. – Będziemy robić wszystko, żeby ta seria trwała jak najdłużej. Do końca sezonu zostało sporo meczów, więc nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Jedziemy do Białegostoku i tam też chcemy wygrać za trzy punkty, a dalej zobaczymy – przyznał Strzeżek. – Raczej nie patrzymy w tabelę, chcemy zwyciężyć we wszystkich meczach do końca fazy zasadniczej – dodał siatkarz.
Bydgoszczanie niedawno mierzyli się z plusligową ekipą z Jastrzębia-Zdroju w ćwierćfinale Pucharu Polski. Przegrali co prawda 0:3, jednak było to dla nich dobre przetarcie przed zbliżającymi się play-offami. – Mecz z Jastrzębskim Węglem traktujemy raczej jako taki bonus za dobrą grę w tym sezonie. Fajnie zagrać z mocną drużyną, jastrzębianie mają drugie miejsce w PlusLidze, będą się bili o mistrzostwo, więc dla nas to jest wartość dodana – zakończył Patryk Strzeżek.
źródło: BKS Visła Bydgoszcz - Facebook, opr. własne