Już 16 września w łódzkiej Atlas Arenie startuje turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Jednym z silnych rywali reprezentacji Polski będą Włoszki. Podopieczne Davide Mazzantiego dopiero co przegrały mecz o brązowy medal mistrzostw Europy. Wygląda na to, że kropla przelała czarę i w składzie Azzurrich nie znajdzie się największa gwiazda, atakująca Paola Egonu. Zawodniczka nie została powołana do składu na ten turniej przez szkoleniowca reprezentacji.
Spadek w rankingu i kamienie pod nogi
Porażka w meczu o brązowy medal mistrzostw Europy srogo kosztowała reprezentację Włoch. Podopieczne Davide Mazzantiego spadły w rankingu FIVB na szóste miejsce. Dziennikarze zajmujący się siatkówką w kraju martwią się, że reprezentacja balansuje na krawędzi, ponieważ jeden fałszywy krok może kosztować Włoszki awans na igrzyska na podstawie rankingu światowej federacji. Tym więcej presji wisi nad turniejem kwalifikacyjnym, który już za 12 rozpocznie się w Łodzi. Przypominamy, że bezpośredni awans z niego zdobywają tylko dwie drużyny.
Od początku sezonu reprezentacyjnego zarówno kibice, jak i dziennikarze dziwią się ruchom trenera. Przypomnijmy jednak co stało się wcześniej. Po porażce w igrzyskach olimpijskich w Tokio (Włoszki przegrały 0:3 w ćwierćfinale z Serbią – przyp.aut) dla włoskiej siatkówki kobiet przyszedł lepszy czas. Włoszki zagrały znakomite mistrzostwa Europy i w trakcie turnieju przegrały tylko 4 sety. Turniej zakończyły oczywiście złotem. Potem w rywalizacji siatkarskiej Ligi Narodów 2022 stanęły na najwyższym stopniu podium, a mistrzostwa świata zakończyły z brązem. Wtedy to do internetu wyciekł filmik w którym zmęczona Paola Egonu po ostatniej piłce meczu o brązowy medal żali się swojemu managerowi płacząc ponieważ po raz kolejny ktoś ze względu na kolor skóry podważył to, czy właściwie jest Włoszką.
Coś się wtedy wypaliło, a jak ujawnia w swoim podsumowaniu Massimiliano Ambesi, dziennikarz włoskiego Eurosportu – po mistrzostwach świata Davide Mazzanti ujawnił, że nie radzi sobie już z drużyną i zaproponował FIPAV (Włoskiej Federacji Siatkarskiej – przyp.aut) wdrożenie planu naprawczego. Przed startem sezonu reprezentacyjnego 2022/2023 o rok przerwy od gry w reprezentacji poprosiła Ofelia Malinov, która zazwyczaj stanowiła wraz z Alessią Orro podstawową parę rozgrywających kadry. Częścią planu naprawczego trenera Mazzantiego było to, żeby poświęcić nową edycję VNL na zgrywanie drużyny i szukanie talentów. Paola Egonu dopiero co wraz z Vakifbankiem Stambuł wygrała ostatnią edycję rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów i to w jej dłonie powędrowała statuetka MVP rozgrywek. Im dalej w sezon, tym ze składu Włoszek znikały kolejne wcześniej ważne nazwiska, co już dziwiło kibiców i dziennikarzy.
NAJPIERW DE GENNARO, TERAZ EGONU
Sama nieobecność Monicy De Gennaro, do tej pory podstawowej libero wywołała wśród fanów włoskiej siatkówki szok i niezrozumienie. Powstała nawet petycja internetowa, która miała namówić Davide Mazzantiego do zmiany zdania i do powołania najlepszej libero w kraju. Zabrakło również Christiny Chiricchelli, oraz tuż przed mistrzostwami Europy z listy powołanych zniknęła Caterina Bosetti. Do tej pory jedna z podstawowych przyjmujących. Wieści z ostatnich przed czempionatem europy sparingów z reprezentacją Serbii donosiły, że Davide Mazzanti próbuje ustawienia w którym są jednocześnie na boisku i Jekaterina Antropowa, nowa gwiazda reprezentacji i Paola Egonu, która jest jedną z najlepszych atakujących na świecie. Pierwsza z nich pojawiała się na boisku w roli przyjmującej. Jeszcze większe zdziwienie więc wywołało to, że w otwierającym mistrzostwa Europy meczu z Rumunią w roli atakującej wystąpiła Antropowa, a Egonu była tylko zmienniczką. Gdyby nie kontuzja Antropowej, Egonu pojawiałaby się w roli zmienniczki przez cały turniej. Niedługo po tym jak upadła ostatnia piłka meczu o brąz, który Włoszki przegrały zaczęły się spekulacje, że miarka się przebrała i Paola Egonu zakończyła sezon reprezentacyjny i nie przyjedzie do Łodzi.
Dziś z kilku dobrze poinformowanych źródeł dziennikarskich we Włoszech przybyło potwierdzenie, że to prawda i że największa gwiazda reprezentacji Włoch nie przyjedzie do Łodzi. Dziennikarze zastanawiają się również jak ciężko będzie namówić Paolę Egonu na powrót do kadry w sezonie olimpijskim po tym, jak została potraktowana w tym sezonie.
Spekulacje się potwierdziły. Davide Mazzanti nie jest w najlepszych stosunkach z siatkarkami, które zniknęły z kadry. Mówi publicznie, że ścieżka dla powrotu jest dla nich otwarta, jednak po tym co się stało ciężko wierzyć, że De Gennaro, Bosetti, czy Chirichella pojawią się z powrotem w kadrze pod jego rządami. Wśród zawodniczek, które nie żyją w dobrych stosunkach z obecnym trenerem jest również Paola Egonu. Jak się dowiedziała z kolei Strefa Siatkówki to szkoleniowiec reprezentacji Włoch nie powołał jej na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.
Czy Włochy czeka zmiana trenera?
Takie pytania pojawiły się już w rozmowach pomeczowych z Brukseli. Prezes włoskiej federacji, Giuseppe Manfredi na ten moment nie przewiduje zmiany na stanowisku. Ciężko jednak wierzyć, że jeśli federacja stanie przed wyborem – trener, czy jedna z najważniejszych zawodniczek na świecie to trener będzie tym, któremu zaufają władze włoskiej siatkówki.
Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Paryżu rozpocznie się 16 września 2023 w Łodzi. Pojedynek Polska-Włochy czeka nas jednak dopiero 24 września i będzie to ostatni mecz, jaki reprezentacja Polski rozegra w Łodzi.
Zobacz również:
Terminarz turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Łodzi
źródło: inf. własna, volleyball.it