Do końca trwała walka o ostatnie miejsca w Final Four Złotej Ligi Europejskiej, które w tym roku rozegrane zostanie w Chorwacji. Oprócz gospodarzy ostatecznie zakwalifikowali się Czesi, Ukraińcy oraz Estończycy. Chorwaci wygrali całą fazę zasadniczą i zostali jedyną drużyną, która nie przegrała meczu.
Czechy
Turniej w Czechach rozpoczął się najwcześniej, bo już w czwartek. Gospodarze podejmowali Finów. Mecz był niezwykle zacięty. Chociaż Czesi prowadzili już 2:1, przegrali całe spotkanie 2:3. Była to pierwsza i jedyna porażka tej reprezentacji w fazie grupowej. Gospodarzom nie wystarczyło 21 punktów zdobytych przez Patrika Indrę, po drugiej stronie siatki liderami był duet Niko Suihkonen i Luka Marttila (obaj zdobyli po 16 punktów). Co ciekawe, w trzecim secie, którego Czesi wygrali dopiero 32:30, gospodarze aż 12 punktów otrzymali po błędach rywali.
W drugim meczu w Karlowych Warach również rozegrany został tie-break. Tym razem to Finowie prowadzili 2:0 a przegrali 2:3. Ponownie Finowie popełnili bardzo wiele błędów (tylko w 1. secie 10 a w 3. – 12). Rumunów do zwycięstwa poprowadzili Adrian Aciobanitei i Alexandru Rata. Obaj zdobyli po 20 punktów. Aciobanitei atakował z 50% skutecznością i posłał 2 asy, zaś Rata był autorem 4 asów a jego skuteczność wyniosła 45%. Po drugiej stronie Niko Suihkonen był autorem 21 oczek (2 asy, 2 bloki, 63% skuteczności).
Na zakończenie turnieju ponownie… był tie-break. Tym razem to gospodarze pokonali Rumunów a zespoły wygrywały sety na zmianę. Obie drużyny ryzykowały w polu zagrywki. Rumuni tym elementem zdobyli 10 punktów przy 19 błędach, zaś gospodarze 7, popełniając 17 błędów. Reprezentacja Rumuni mimo znacznie słabszego przyjęcia (28% przy 41% Czechów), miała zbliżoną skuteczność w ataku (47% do 51%).
Estonia
Gospodarze nie byli gościnni dla Azerów. Outsiderzy Złotej Ligi Europejskiej w żadnym momencie nie sprawili problemów Estończykom, którzy kolejne sety wygrywali do 14, 15 i 17. Znacznie ciekawszy był mecz outsiderów. W sobotę o pierwsze zwycięstwo w turnieju z Azerami walczyli Luksemburczycy. To spotkanie rozstrzygnęło się po tie-breaku, w którym lepsza okazała się ekipa z Luksemburga. Spotkanie obfitowało w błędy i miało swoje dwie gwiazdy. Liderem Luksemburga był Mateja Gajin (26 pkt., 58% skuteczności), zaś Azerbejdżanu Andrey Melnikow (32 pkt,. 54% skuteczności).
W ostatnim dniu turnieju w Rakvere gospodarze zgodnie z planem gładko pokonali Luksemburg. W pierwszym secie przyjezdni nie przekroczyli nawet bariery 10 punktów. Mimo wyraźnej dysproporcji poziomu Estończycy nie tracili koncentracji a w kolejnych setach szanse dostawali zmiennicy.
Chorwacja
Chociaż Macedończycy prowadzili 2:1 w meczu z Chorwatami, po ponad 2,5-godzinnej walce musieli uznać wyższość rywali. Cała ofensywa Macedonii opierała się na Nikoli Gjorgiewie, który w tym meczu zdobył aż 35 punktów (56% skuteczności). Po drugiej strony ciężar zdobywania punktów rozłożony był na dwóch siatkarzy – Petarze Dirliciu (29, 57% skuteczności) i Marko Sedlacku (26, 65% skuteczności). Również kolejnego dnia Macedończycy postawili się rywalom, ale przegrali. Tym razem reprezentacja Macedonii wygrała pierwszego seta z Hiszpanią do 17, by w trzech kolejnych przegrać 22:25.
Chorwaci zabrali szansę na awans do Final Four Hiszpanom. Gospodarze turnieju po zaciętych trzech setach pokonali swoich rywali, przez co reprezentacja ta zakończyła rozgrywki na 5. miejscu i do awansu zabrakło im 1 punktu. Chorwaci natomiast jako jedyni zachowali status niepokonanych.
Polska
Reprezentacja Ukrainy swoje mecze w roli gospodarza rozgrywała w Tarnowie. Na początek w piątek Ukraińcy 3:1 pokonali Portugalczyków. Portugalii nie pomogło 17 punktów Alexandre Ferreiry i 27 błędów rywali. Po drugiej stronie dobre zawody rozegrało trio Janczuk-Semeniuk-Kisiluk. W sobotę Portugalczycy ponownie musieli uznać wyższość rywali. Tym razem po tie-breaku przegrali z Belgami. Całe spotkanie trwało ponad dwie godziny a mecz miał bardzo nierówny przebieg.
Na zakończenie turnieju w Tarnowie a zarazem całej fazy grupowej Złotej Ligi Europejskiej Ukraińcy grali z Belgami. Mecz ten rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku. Obie drużyny nie odpuszczały. Tradycyjnie w Belgii wyróżniali się Ferre Reggers i Seppe Rotty. Wśród podopiecznych trenera Lozano tym razem głównymi punktującymi byli Janczuk, Szapowal i Kisiluk. Ukraińcy prowadzili 2:1, jednak po walce na przewagi przegrali czwartego seta. W tie-breaku lepsi okazali się Belgowie.
Zobacz również:
Wyniki i tabela Złotej Ligi Europejskiej mężczyzn
Zobacz również:
Wyniki i tabela Złotej Ligi Europejskiej
źródło: inf. własna