Siatkarze LBS Bank Janas Logistics Orła Międzyrzecz w niemal komplecie zebrali się po świętach i rozpoczęli przygotowania do dalszej części drugoligowego sezonu. Przed nimi oprócz treningów turniej towarzyski w Szamotułach. – Przygotowujemy na tę drugą rundę trochę więcej siły i budujemy wytrzymałość – zdradza trener ekipy z Międzyrzecza Piotr Haładus.
Szkoleniowiec ma do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników. Wojskowe obowiązki wykluczają na razie z treningów Patryka Zarębskiego. Orzeł obecnie jest wiceliderem tabeli grupy A II ligi mężczyzn. Do pierwszej Astry traci zaledwie punkt. Do tej pory zespół trenera Haładusa rozegrał dwanaście spotkań i tylko w jednym musiał uznać wyższość rywali. Do ligowych zmagań siatkarze Orła wrócą 8 stycznia, kiedy to zmierzą się z Wilkami Wilczyn na wyjeździe.
– Patryk (Zarębski – przyp. red) jeszcze nie wrócił i z nami nie trenuje. Co do meczu w Wilczynie, to na tę chwilę trenujemy w hali u siebie. Wchodzimy po tej przerwie świątecznej w troszeczkę mocniejsze treningi i przygotowujemy na tę drugą rundę trochę więcej siły i budujemy wytrzymałość – powiedział w Radiu Zachód Piotr Haładus.
Jego drużyna będzie mieć okazję sprawdzić swoją dyspozycję w turnieju towarzyskim w Szamotułach. – 6 stycznia mamy turniej w Szamotułach, w których zagrają drużyny z Wilczyna, Szamotuł, Piły oraz my. Gospodarze chcą awansować do drugiej ligi, więc też chcą mieć solidny sprawdzian przed swoim turniejem. Natomiast będziemy wiedzieli, jak wygląda forma naszych poszczególnych zawodników, żeby w sobotnim meczu z Wilkami Wilczyn wyjść w tym optymalnym składzie – stwierdził Haładus.
źródło: opr. własne, zachod.pl