– Jeżeli nie byłybyśmy w pierwszej połowie stawki, to byłaby to już trochę porażka patrząc na nasz skład – móiw nowa przyjmująca MKS-u Kalisz, Oliwia Bałuk. – Każda z nas będzie gotowa do pracy i samoudoskonalania się, każda będzie walczyć o miejsce na parkiecie, co będzie wpływało na nasz rozwój – dodaje.
Kolejna karta w Energa MKS-ie Kalisz odkryta. Na pozycji przyjmującej reprezentantka Polski – Oliwia Bałuk. Co chciałabyś powiedzieć kaliskim kibicom na początek?
Oliwia Bałuk: – Cieszę się bardzo, że zawitam na kaliskiej Arenie. Mam nadzieję, że w sezonie rozniesiemy atmosferę na hali. Cieszę się, że będę mogła dla was grać.
Chciałbym, żebyś opowiedziała jeszcze coś o swojej dotychczasowej karierze.
– Pochodzę z Kołobrzegu i tam też zaczynałam grać. Od razu po podstawówce przeniosłam się do Polic, już jako młoda zawodniczka opuszczając dom rodzinny. Tam spędziłam całe gimnazjum, to właśnie Police ukształtowały mnie jako siatkarkę, dzięki temu mogłam osiągnąć taki poziom, żeby zostać powołaną do SMS-u Szczyrk. Po rozpoczęciu nauki w SMS-ie byłam powoływana do kadry, najpierw kadetek, później juniorek. Na początku uczyłam się nowych technik w przyjęciu, tam ukształtował się też mój charakter, zostałam kapitanem, co bardzo mi pomogło i dodało pewności siebie. Do tej pory spotykałam dużo dobrych osób na drodze mojej kariery. W Szczyrku stworzyłyśmy taką trochę rodzinę, dużo dziewczyn z SMS-u było powoływanych do reprezentacji juniorek, więc przed główną imprezą, jaką był dla nas mistrzostwa Europy U19 w Albanii dobrze się razem czułyśmy i byłyśmy bardzo zgrane. Biorąc udział w mistrzostwach, gdzie zajęłyśmy trzecie miejsce czułyśmy się wszystkie pewne siebie. Wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie dużo osiągnąć, wspierałyśmy się i każda poszłaby za drugą w ogień. W sumie dzięki całej drużynie i sztabowi byłyśmy w stanie osiągnąć ten sukces.
Część dziewczyn z tego rocznika, który zdobywał medal mistrzostw Europy w Albanii będzie grała w zespole MKS-u. Spotkasz w Kaliszu swoje koleżanki z reprezentacji juniorskich, ale też starsze koleżanki. Jak ocenisz ten zespół charakterologicznie?
– Będziemy stosunkowo młodym zespołem, co bardzo mnie cieszy, ponieważ biorąc pod uwagę to, jak jest teraz u nas w reprezentacji, gdzie też są same młode dziewczyny, każda jest skłonna oddać serducho na boisku i wierzę, że tak będzie również w Kaliszu. Dodatkowo każda z nas będzie gotowa do pracy i samoudoskonalania się, każda będzie walczyć o miejsce na parkiecie, co będzie wpływało na nasz rozwój.
Na zgrupowaniu jesteście razem z Weroniką Centką, która gra już w Kaliszu rok. Powiedz, rozmawiałaś z nią, mówiła coś dobrego czy złego o Kaliszu?
– Oczywiście, że pytałam. Opowiedziała o wielu pozytywach, dlatego też zdecydowałam się, żeby przyjść do Kalisza.
Skoro znasz już w większości skład MKS-u i reszty TAURON Ligi, które miejsce w lidze byłoby dla ciebie sukcesem, a które porażką?
– Nie przepadam za tego typu pytaniami, ale myślę, że jeżeli nie byłybyśmy w pierwszej połowie stawki, to byłaby to już trochę porażka patrząc na nasz skład.
źródło: inf. prasowa