Zaledwie miesiąc minął od ogłoszenia listy zawodników powołanych do reprezentacji Polski przez Nikolę Grbicia. Nie milkną jej echa i komentarze. Trener odkrył kolejne karty odnośnie swoich decyzji, w tym wyborze nowego kapitana drużyny. – Dla Bartka ta rola to zbyt duże obciążenie – skomentował w rozmowie z Agnieszką Niedziałek ze sport.pl nadchodzące zmiany Grbić.
Wielka odpowiedzialność
Obecność w kadrze narodowej to wielkie wyróżnienie, ale i odpowiedzialność każdego zawodnika. Szczególną rolę w drużynie zawsze odgrywa kapitan, który w ciężkich momentach ma ją popchnąć, pociągnąć grę i poprowadzić zespół do najlepszego wyniku końcowego. W trakcie pełnienia tej roli przez Bartosza Kurka Polska reprezentacja sięgała po najwyższe tytuły, w tym również wyczekiwany medal olimpijski.
W nowym sezonie nie zabraknie zmian w kadrze. Zabraknie między innymi Marcina Janusza czy Grzegorza Łomacza. Inny będzie również kapitan. Z tą rolą ma pożegnać się Kurek., jego rolę ma przejąć inny zawodnik – On jest zbyt odpowiedzialny. Ma podejście, że reprezentacja i polska federacja dały mu tyle, że chce zrobić wszystko, by się odpłacić. Dotyczy to np. wszelkich zobowiązań marketingowych. Zawsze się do nich zgłasza, bo czuje, że powinien. A te kwestie dotyczą wszystkich i nie zawsze to musi być on. Ale traktuje to jako swój obowiązek, bierze na siebie zbyt dużo – skomentował swoją decyzję Nikola Grbić.
Ani Bartosz Kurek ani Aleksander Śliwka
Tak znacząca zmiana w drużynie wiele może zmienić w jej przygotowaniach. Nie tylko trener widział jednak taką potrzebę, ale sam Kurek również apelował o rotację. – On sam powiedział, że chciałby się bardziej skupić na tym, by być zawodnikiem. Nigdy nie prosiłem go, by na siebie tyle brał. Nie mówiłem, że jest jakaś sytuacja, którą sam nie mogę się zająć. Ale on nie jest w stanie tego zmienić. Tak już jest zbudowany – mówił Nikola Grbić.
Trener podkreślił również, że „problem” dotyczy także innych zawodników. Z podobnym poczuciem odpowiedzialności zmagać miał się Aleksander Śliwka, zastępując nieobecnego kapitana. Po przegranym w trakcie kwalifikacji olimpijskich meczu z Belgią Olek poczuł ogromną presję poprowadzenia drużyny do zwycięstwa w kolejnym spotkaniu – z Meksykiem. Ale w takich warunkach głowa nie daje pokazać 100% umiejętności. – Olek zwariował. Każdy jego kontakt z piłką kończył się błędem. Zdjąłem go szybko, a ponieważ znałem go już wcześniej z ZAKSY, to spytałem: „Co się dzieje? Pozwól, że powiem to za ciebie – czujesz się odpowiedzialny, ponieważ gdy jest z nami „Kuraś”, to pokonujemy z łatwością wszystkich, a teraz go nie ma i męczymy się z Belgią i Kanadą?”, a on na to: „Cóż, tak” – dodał trener.
Trener zadecydował więc, że ani Bartosz Kurek, ani Aleksander Śliwka nie pojawią się w nadchodzących przygotowaniach w roli kapitanów drużyny. Nie wiadomo jednak o kim być może myśli już trener Grbić w tej ważnej roli – Nie ogłoszę tego, kto będzie kapitanem, teraz. Mamy na to jeszcze naprawdę czas. Będziemy o tym rozmawiać i potem podejmiemy decyzję. – podsumował szkoleniowiec.