Grzegorz Ryś zadał kłam twierdzeniu, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Po przerwie postanowił bowiem wrócić do Izraela, gdzie będzie prowadził męską reprezentację do lat 21 oraz będzie odpowiedzialny za szkolenie młodzieży w Akademii Siatkówki.
O Grzegorzu Rysiu w ostatnich miesiącach było ciszej, ale szkoleniowiec czekał na odpowiednią ofertę pracy. W końcu się ona trafiła. Po przerwie ponownie uda się do Izraela, gdzie pracował już wcześniej, prowadząc nawet tamtejszą męską reprezentację. – Cieszę się, że nowe władze Federacji siatkówki zaprosiły mnie do współpracy po dwóch latach przerwy. Byliśmy w kontakcie od dłuższego czasu, jednakże z powodu pandemii nie można było wcześniej polecieć do Izraela. Będę odpowiedzialny za szkolenie młodzieży w Akademii Siatkówki (odpowiednik SMS w Spale) oraz za dokształcanie trenerów podczas szkoleń i kursów organizowanych przez federację. czeka mnie sporo pracy, nie tylko szkoleniowej, ale i organizacyjnej. Dla mnie ważne jest, że w dalszym ciągu federacja rozwija projekty młodzieżowe według moich sugestii sprzed kilku lat – przyznał Grzegorz Ryś.
Dodatkowo zostanie on szkoleniowcem męskiej reprezentacji Izraela do lat 21. – Jest to dla mnie nowe wyzwanie, jednakże w warunkach, które dobrze znam. Władzom federacji bardzo zależy, aby młodzi zawodnicy podnosili swoje umiejętności w kadrze U-21 – zaznaczył Ryś.
W tym roku Izraelowi nie udało się zakwalifikować się do czempionatu Starego Kontynentu, ale w seniorskiej kadrze mieli szansę zadebiutowania już młodzi zawodnicy. Jednym z nich był mierzący 202 cm wzrostu David Ido. – Pierwsza reprezentacja oparta jest w większości na wychowankach Akademii, podstawowi zawodnicy mają po 26 i więcej lat, czyli są w sile wieku i obecnie pojawia się potrzeba stopniowego wprowadzania do kadry młodszego pokolenia. Naturalnym łącznikiem jest więc kadra U-21. W niej chciałbym skupić się na szkoleniu potencjalnych kandydatów do pierwszej reprezentacji – dodał polski trener.
Priorytetem dla niego będzie współpraca ze szkoleniowcami i szkolenie zawodników, którzy następnie trafią do seniorskiej kadry. Jej głównym zadaniem będzie wywalczenie awansu na mistrzostwa Europy, w których grają aż 24 drużyny. – Naszym celem będzie wywalczenie awansu do mistrzostw Europy seniorów w roku 2023. Dlatego też potrzebne jest młode pokolenie, aby uzupełnić szeroki skład reprezentacji. Oczywiście, Izrael nie ma takiego potencjału, aby zdobywać medale ME, ale ma szansę, aby regularnie występować w mistrzostwach kontynentu, tym bardziej że obecnie w tej imprezie startują aż 24 zespoły. Aby regularnie występować na ME, konieczne jest zapewnienie odpowiedniej ilości meczów w innych rozgrywkach, jak na przykład Liga Europejska. W tym roku Izrael powrócił do tych rozgrywek po kilkuletniej przerwie – zakończył Grzegorz Ryś.
źródło: inf. własna