Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > inne > Nowe informacje w sprawie afery dopingowej Butki

Nowe informacje w sprawie afery dopingowej Butki

fot. LUMIKA Anna Klepaczko

Przed kilkoma dniami w mediach pojawiły się doniesienia, że mistrz olimpijski z 2012 roku Aleksander Butko przyłapany został na stosowaniu dopingu. Zakazana substancja miała zostać wykryta w jego organizmie w teście antydopingowym z 2014 roku. Zawodnikowi grozi dyskwalifikacja, a na werdykt w tej sprawie czeka już od sześciu miesięcy. Teraz pojawiły się nowe informacje.

Głos postanowili bowiem zabrać agent Aleksandra Butki – Dmitrij Rezwanow i sekretarz generalny Rosyjskiej Federacji Siatkarskiej – Aleksander Jaremenko. Mężczyźni zapewniają, że niedozwolony specyfik znalazł się w organizmie zawodnika w wyniku… błędu medycznego.

Dokładna nazwa zakazanej substancji znalezionej w próbce 36-letniego rozgrywającego wciąż nie jest znana, ale według Jaremenki najprawdopodobniej dostała się do organizmu poprzez zanieczyszczone suplementy diety. Rezwanow podał więcej szczegółów mówiąc, że wykryto odpowiednik meldonium, który zawarty jest w leku przepisywanym w celu poprawy funkcjonowania mięśnia sercowego po wysiłku lub na tle ostrej infekcji górnych dróg oddechowych.

Substancja znaleziona w organizmie Butki została dodana do listy środków zakazanych dokładnie w tym roku, w którym miał ją zażyć były reprezentant Sbornej. Zarówno agent, jak i sekretarz federacji podkreślili, że zawodnik brał tabletki zgodnie z zaleceniami swojego klubowego lekarza. I choć to sami zawodnicy są odpowiedzialni za wszystkie przyjmowane leki, tak naprawdę rzadko badają oni ich skład chemiczny, zwykle opierając się na kompetencjach lekarzy. Prawdopodobnie w tym przypadku lekarz Lokomotiwu, w którym wówczas grał rozgrywający,  popełnił błąd, stosując lek, który niedawno został dodany do listy zakazanych.

Wobec tych doniesień rosyjska federacja stara się osiągnąć porozumienie z FIVB i ograniczyć karę zawodnika do minimum. Sam Butko nie zaprzecza stosowania dopingu, ale podkreśla, że było ono nieumyślne. Kara za zażywanie zakazanego leku wynosi do trzech miesięcy dyskwalifikacji. Jeśli informacje przekazane przez Jeremenkę są prawdziwe  i sprawa wkrótce się rozwiąże, dodanie do nich sześciu miesięcy, w których Butko czekał na werdykt, może dać łącznie dziewięć miesięcy dyskwalifikacji.

źródło: inf. własna, worldofvolley.com

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, inne

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved