W kolejnym sezonie Oskar Espeland będzie rozwijał się w niemieckiej Bundeslidze. Norweski przyjmujący na zasadzie wypożyczenia z Exact Systems Hemarpolu Częstochowa trafił bowiem do SVG Luneburg.
Tylko sezon pod Jasną Górą
Tylko sezon w Exact Systems Hemarpolu Częstochowa spędził Oskar Espeland. Norweski przyjmujący wystąpił w 22 meczach PlusLigi, w których zdobył 39 punktów, w tym po 2 w bloku i na zagrywce. Młody zawodnik liczył na więcej okazji do gry w barwach beniaminka PlusLigi. Ma się to zmienić w SVG Luneburg, do którego siatkarz przeniósł się w międzysezonowej przerwie. – W zeszłym sezonie nie dostałem tyle czasu na grę, ile oczekiwałem. Mam nadzieję, że w Lüneburgu będę mógł odegrać większą rolę w drużynie i chciałbym być ważnym ogniwem zespołu na boisku – wyjaśnił Norweg, który do Luneburga trafił na zasadzie wypożyczenia z częstochowskiej drużyny
Oskar Espeland urodził się w małym miasteczku Haugesund (38 000 mieszkańców), w połowie drogi między Bergen a Stavanger. W 2018 roku jako 17-latek trafił do siatkarskiej szkoły z internatem ToppVolley Norge, a dwa lata później po raz pierwszy przeprowadził się za granicę do czołowego belgijskiego klubu, Greenyard Maaseik, z którym wywalczył wicemistrzostwo kraju.
Czas na Bundesligę
Po belgijskiej przygodzie wrócił do Norwegii, do Torvastad IL. Wtedy właśnie jego kariera nabrała rozpędu, w sezonie 2022/23 został wybrany najlepiej przyjmującym zawodnikiem „Ligi Mizuno”. – Osobiście miałem naprawdę dobry sezon i wiele zawdzięczam mojemu trenerowi Sveinowi Ove Utvikowi – podkreślił Espeland, który nie może doczekać się już gry w Niemczech. – Znam Bundesligę, śledziłem także wyniki Pucharu CEV i Ligi Mistrzów. Czołowe niemieckie zespoły zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Słyszałem też wiele dobrego o niemieckich kibicach – zakończył Oskar Espeland.
Zobacz również
Karuzela transferowa PlusLigi na sezon 2024/2025
źródło: svg-lueneburg.de