– To marzenie z dzieciństwa, móc grać dla drużyny takiej jak ZAKSA – powiedział w wywiadzie dla norweskich mediów Andreas Takvam i potwierdził swój transfer do wicemistrzów Polski.
Dotychczas norweski środkowy miał okazję grać w niezłych drużynach, ale raczej bez szans na walkę o najwyższe cele. Dla siatkarza to nie tylko przeskok środkowy, ale też związany z zupełnie innymi wymaganiami, co będzie testem jego mentalności. – Grałem w zespołach, które w większości są w środku tabeli. Teraz będzie zupełnie inna presja. To dla mnie duża zmiana – mówi Andreas Takvam.
Norweg potwierdził też, że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle już sezon wcześniej chciała go w swoich szeregach, ale musiał wypełnić dwuletni kontrakt ze Ślepskiem Malow Suwałki. – Jestem zachwycony, że kędzierzyński zespół wrócił z ofertą po tym, jak w zeszłym roku nie doszło do transferu.
29-letni środkowy profesjonalną przygodę z siatkówką rozpoczął w norweskim klubie Sotra VBK, skąd trafił do Nyborg VBK. W klubie z Bergen grał w latach 2010-2014 i zdobył z nim aż cztery mistrzostwa Norwegii. Krajowe sukcesy Andreasa Takvama nie umknęły szkoleniowcom PlusLigi, bowiem następnym przystankiem w karierze Norwega był Effector Kielce, w którym spędził dwa lata. Tuż po zakończeniu sezonu 2015/2016 trafił do niemieckiego VfB Friedrichshafen, gdzie był klubowym kolegą Bartłomieja Bołądzia, atakującego biało-niebieskich. W Niemczech Takvam dopisał do swojego dorobku medalowego:
– Wicemistrzostwo Niemiec (VfB Friedrichshafen – 2017, 2018, 2019)
– Puchar Niemiec (VfB Friedrichshafen – 2017, 2018, 2019)
– Superpuchar Niemiec (VfB Friedrichshafen – 2016, 2017, 2018)
W sezonie 2019/2020 po raz kolejny zawitał do Polski, gdzie został zawodnikiem Ślepska Malow Suwałki, ówczesnego beniaminka PlusLigi. Takvam był bardzo istotnym elementem drużyny trenera Andrzeja Kowala. Przez zdecydowaną większość rozegranych spotkań wybiegał w pierwszej “6”. W rankingu najlepiej blokujących zawodników PlusLigi uplasował się na 5. miejscu, z dorobkiem 47 bloków.
Sezon 2020/2021 Takvam również może zaliczyć do bardzo udanych, choć z pewnością kontuzja, której doznał w wyjazdowym meczu w Warszawie, nieco przeszkodziła środkowemu w osiągnięciu jeszcze lepszych rezultatów. Powrót na ligowe parkiety był w wykonaniu Norwega na tyle dobry, że włodarze klubu podjęli decyzję o przedłużeniu umowy z zawodnikiem na kolejne dwa lata. Teraz Norweg opuszcza Suwałki i będzie walczył o najwyższe cele w Kędzierzynie-Koźlu.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: ba.no, inf. własna
