Reprezentacja Polski od falstartu rozpoczęła Memoriał Wagnera. W starciu ze Słowenią podopieczni Nikoli Grbicia nie ugrali ani jednego seta i nie pokazali poziomu, do którego przyzwyczaili kibiców. – Nie zagraliśmy w tym meczu dobrej siatkówki. Nie wiemy, na jakim etapie przygotowań są co prawda Słoweńcy, ale na pewno nie powinno to tak wyglądać. Jesteśmy jednak w trakcie procesu przygotowań do mistrzostw Europy i wierzymy w ten proces – powiedział Strefie Siatkówki środkowy polskiej kadry, Norbert Huber.
FALSTART
Nie tak wyobrażali sobie swój pierwszy mecz w Krakowie reprezentanci Polski. W pojedynku z kadrą Słowenii byli jedynie tłem dla rywali, którzy całkowicie zdominowali wydarzenia na boisku. – Nie zagraliśmy w tym meczu dobrej siatkówki. Nie wiemy, na jakim etapie przygotowań są co prawda Słoweńcy, ale na pewno nie powinno to tak wyglądać – przyznał szczerze Norbert Huber.
Polacy dopiero niedawno zakończyli intensywne zgrupowanie w Zakopanem, więc trudno spodziewać się, żeby ich gra już porywała tłumy. – Jesteśmy w trakcie procesu przygotowań do mistrzostw Europy i wierzymy w ten proces – podkreślił środkowy biało-czerwonych. Huber nie ukrywał, że organizmy odczuwają intensywne treningi. – Tak, czujemy to zgrupowanie w nogach, ale to, co pokazaliśmy w pojedynku ze Słoweńcami mocno odbiega od naszych standardów. Pomimo tego, że jest ciężko, to mam nadzieję, że w kolejnych dwóch spotkaniach memoriału będziemy prezentować się lepiej – zapowiedział środkowy polskiego zespołu.
JESZCZE BEZ POWODÓW DO ZMARTWIEŃ
Na razie biało-czerwoni nie są zbyt zmartwieni tym, jak wyglądała ich gra, jednak z pewnością nie na to liczyli przed polską publicznością, która wypełniła Tauron Arenę. – Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak zagraliśmy. Trener wspominał na odprawie, że nie spodziewa się, że będziemy skakać wysoko i że będziemy w naszej najlepszej formie – wspominał z lekkim uśmiechem Huber.
Przed podopiecznymi Nikoli Grbicia jeszcze dwa mecze memoriału. W sobotę rywalem Polaków będą mistrzowie olimpijscy – Francuzi, a na koniec turnieju czeka ich pojedynek z mistrzami świata – Włochami. – Myślę, że na pewno trener będzie chciał skorzystać ze wszystkich zawodników, po to też tu jesteśmy, bo to też jest element przygotowań. Nie jest to łatwe, bo wszyscy chcielibyśmy dobrze zaprezentować się przed polską publicznością, ale pamiętamy o tym, że forma ma przyjść na mistrzostwa Europy i wierzymy, że tak będzie – zapowiedział Norbert Huber.
źródło: inf. własna
