– Gramy trochę inaczej niż w poprzednim sezonie, ale cały czas prezentujemy siatkówkę na wysokim poziomie. Sezon jest długi, a najważniejsze mecze jeszcze przed nami – powiedział środkowy ZAKSY, Norbert Huber.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała na wyjeździe GKS Katowice w czterech setach. Oba zespoły wystąpiły jednak nie w pełnym składzie. Wśród gospodarzy zabrakło Jakuba Szymańskiego i Sebastiana Adamczyka, zaś ZAKSA musiała sobie radzić bez Łukasza Kaczmarka i Przemysława Stępnia. – Liga pędzi jak szalona, więc każdy, nawet nieduży problem, który mają zawodnicy, powoduje absencje, ponieważ gramy co dwa, trzy dni. Jestem dumny z zespołu, że pomimo braku Łukasza Kaczmarka, Przemka Stępnia i Norberta Hubera, który jeszcze nie jest w pełni gotowy do gry wygraliśmy ten mecz za trzy punkty. Pokazaliśmy w nim charakter – zaznaczył przyjmujący ekipy z Opolszczyzny, Aleksander Śliwka.
Dość niespodziewanie podopieczni Tuomasa Sammelvuo przegrali premierową odsłonę, ale w kolejnych to oni już dyktowali warunki gry. – Zagraliśmy najlepiej jak potrafiliśmy, szczególnie w drugim, trzecim oraz czwartym secie. Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję, że w podobnym stylu zagramy w kolejnych spotkaniach, a wtedy będziemy w stanie powalczyć o zwycięstwo z aktualnym liderem tabeli – dodał Śliwka.
Mimo że kędzierzynianie mieli trudny początek sezonu, to powoli odrabiają straty i dołączają do ligowej czołówki. Już zapewnili sobie grę w Pucharze Polski, w którym wystąpi sześć czołowych ekip PlusLigi oraz dwie z I ligi. – Gramy trochę inaczej niż w poprzednim sezonie, ale cały czas prezentujemy siatkówkę na wysokim poziomie. Sezon jest długi, a najważniejsze mecze jeszcze przed nami. Obecnie najistotniejsze jest to, aby w zdrowiu przepracować najbliższy okres i dotrwać do kluczowych meczów, które odbędą się za dwa, trzy miesiące. A teraz skupiamy się na tym, aby awansować do Pucharu Polski – podkreślił środkowy ZAKSY, Norbert Huber.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl