Reprezentacja Polski w ostatnim czasie nie jest wolna od zagadnienia zmiany pokoleniowej. Niedawno samemu do niego odniósł się trener Nikola Grbić w kontekście przyszłych igrzysk olimpijskich w Los Angeles. W rozmowie ze sport.rp.pl Wojciech Drzyzga, komentator i ekspert Polsatu Sport został również zapytany o rozgrywających. Stwierdzenie 68-latka jest jasne i oczywiste – z kadry nikt nie zrezygnuje.
rozegranie w reprezentacji, grać chce każdY
W ostatnim okresie samemu do ewentualnej zmiany pokoleniowej na igrzyska olimpijskie 2028, które odbędą się w Los Angeles odniósł się Nikola Grbić, selekcjoner reprezentacji Polski. – Nie sądzę, żeby czekała nas jakaś drastyczna zmiana pokoleniowa. Na pewno będziemy włączać młodych zawodników do treningów i gry, ale to będą raczej płynne zmiany, a nie wymiana pokoleniowa. Coś takiego może nastąpić dopiero po igrzyskach w Los Angeles – mówił serbski szkoleniowiec.
Wojciech Drzyzga, komentator i ekspert Polsatu Sport dostrzega w Polsce nieprzerwaną 'taśmę produkcyjną’ zawodników wielkiego formatu. Niemniej, poruszony został wiek głównych kreatorów gry z imprezy czterolecia w Paryżu. 68-latek dostrzega, że kreatorzy gry w wieku 32-36 lat są łakomymi kąskami w światowej siatkówce. Ponadto co oczywiste – z kadry nikt nie zamierza rezygnować. I mimo że Nikola Grbić nie stawia na Fabiana Drzyzgę, to zawodnik Fenerbahce Medicana Stambuł nadal nie zwiesza broni, jak przyznał jego tata. – Myślę, że Łomacz też nie zrezygnuje z kadry w Los Angeles. Mogę powiedzieć też za swojego syna, że on dalej chce grać w kadrze. O takich rozgrywających w wieku 32-36 lat marzy cały świat, tacy rządzą. Nawet, jeśli będzie trzeba sięgnąć po kogoś spoza dwójki Janusz – Łomacz, a Nikola Grbić nie przekona się do Fabiana, to jest jeszcze Jan Firlej – powiedział w rozmowie z Łukaszem Majchrzykiem ze sport.rp.pl Wojciech Drzyzga.
rok przejściowy?
Sezon reprezentacyjny 2025 stać będzie pod znakiem Siatkarskiej Ligi Narodów, a także imprezy docelowej w postaci mistrzostw świata. Z pewnością w Polsce nie obędzie się bez turnieju towarzyskiego, a także Memoriału Wagnera – stałego corocznego punktu. Jak podkreśla komentator – w jego mniemaniu najbliższe lato stanowić będzie okres przejściowy dla wielu reprezentacji. Niezmiennie groźni będą Włosi, a znak zapytania może stanąć nad Francuzami, którzy nie wykazali jeszcze zaplecza, a wiekowo nie stoją 'najmłodziej’. – Wiele reprezentacji zmiany pokoleniowej od razu nie udźwignie – skwitował Drzyzga.
Pełna rozmowa dostępna na sport.rp.pl.
Zobacz również:
Reprezentacja Polski przejdzie zmianę pokoleniową?
źródło: sport.rp.pl