W ramach 5. kolejki PlusLigi Stal Nysa zmierzy się z Treflem Gdańsk. Przyjmujący zespołu z Nysy Nikołaj Penczew nie ukrywa, że jego drużyna ma apetyt na pierwszą wygraną. Zdobycie punktów w najbliższym meczu jest dla siatkarzy Stali szczególnie ważne, gdyż na ten moment zajmują oni ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie jednym „oczkiem” na koncie.
Nikołaj Penczew: – Przed nami mecz z Gdańskiem. Mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie i po prostu wygramy mecz. Najlepiej by było, jakbyśmy wygrali za trzy punkty, ale Gdańsk jest takim zespołem, który też walczy w każdym meczu i też chce wygrywać. Także my jesteśmy przygotowani na ciężki mecz i mamy nadzieję, że będziemy mogli pokazać swoją najlepszą grę.
Siatkarz Stali odniósł się także do poprzednich spotkań zespołu. Jak do tej pory nysanie mieli przed sobą same trudne zadania i musieli się mierzyć z bardzo mocnymi rywalami, z czego tylko w starciu z PGE Skrą Bełchatów udało im się doprowadzić do tie-breaka. – Do tej pory graliśmy ze wszystkimi najlepszymi zespołami w PlusLidze i oczywiście przegrywaliśmy. Udało nam się tylko ściągnąć jeden punkt w Bełchatowie, ale moim zdaniem graliśmy dobrze. Przegrywaliśmy, ale pokazywaliśmy, że możemy walczyć z jednym z najlepszych zespołów i mało nam brakowało szczęścia, żeby po prostu wygrać troszkę więcej niż jeden punkt – stwierdził Penczew.
Tym razem poprzeczka została zawieszona nieco niżej, gdyż kolejnym przeciwnikiem Stali Nysa będzie Trefl Gdańsk, który zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z zaledwie jedną wygraną. – Teraz jest nasz czas, bo będziemy grać z porównywalnym zespołem. Mamy nadzieję, że pójdziemy do przodu, bo naszym celem jest po prostu wygrywać i grać co kolejny mecz to lepiej i lepiej. Przygotowujemy się każdego dnia do każdego meczu dobrze, trenujemy dobrze, atmosfera jest w porządku. Tak że wierzę w to, że nasz czas przyjdzie i będzie na pewno lepiej niż do tej pory. Z tych poprzednich spotkań jestem zadowolony z naszej gry. Wszyscy wiedzieliśmy, że prowadziliśmy w niektórych setach, ale nie mieliśmy po prostu szczęścia i w takiej łatwej sytuacji przegrywaliśmy. Oczywiście to nam nie dało tego, czego chcieliśmy, ale na pewno wierzę w mój zespół i wiem, że wszyscy chcemy pokazać naszą najlepszą grę. Będziemy walczyć z Gdańskiem i mam nadzieję, że się to skończy trzema punktami dla nas, bo czekamy na ten mecz, w którym wygramy swoje pierwsze trzy punkty i mam nadzieję, że będzie to już Gdańsk – dodał przyjmujący zespołu z Nysy.
Początek spotkania w Gdańsku został zaplanowany na godzinę 17:30.
źródło: opr. własne, Stal Nysa