Wściekły Nikola Grbić. To był pierwszy raz!

Reprezentacja Polski w dość nietypowych okolicznościach przegrała z Kubą 1:3. Po meczu trener Nikola Grbić był bardzo zdenerwowany i zawołała cały zespół do szatni. Sztab oraz siatkarze wrócili dopiero po kilkunastu minutach, a trener nie ukrywał swojej złości. – To jest pierwszy raz, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich spotkań – powiedział nam po. 

Dramatyczna końcówka 

Biało-czerwoni od początku spotkania z reprezentacją Kuby nie prezentowali się najlepiej. Przegrywali 1:2 i kiedy wydawało się, że wszystko zmierza ku tie-breakowi. Polacy prowadzili 24:21 i…. przegrali 24:26. – To jest dzisiejsza siatkówka. Jeśli nie jesteś na swoim najlepszym poziomie, trzy cztery punkty przewagi nie mają znaczenia – powiedział Nikola Grbić. – Nie mieliśmy cierpliwości. Myślę, że kiedy grasz z takim zespołem jak Kuba, który jest bardzo mocny w ataku, bardzo mocny w zagrywce, ale czasem może popełniać wiele błędów, to musisz być cierpliwy, pamiętać o ich kierunkach, Nie ma innej recepty, przynajmniej ja nie mam – wprost powiedział szkoleniowiec polskiej kadry. 

Trener zły 

Tak przegrana końcówka mocno wstrząsnęła trenerem, który zaraz po spotkaniu zebrał zespół w szatni. – To jest pierwszy raz, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich spotkań – potwierdził trener swoją złość. Jednocześnie według przekazu siatkarzy, rozmowa była konkretna, bez zbędnych i negatywnych emocji. Co prawda piątek dla polskiej kadry to dzień bez meczu, ale nie oznacza, że bez pracy. Trener nie zamierzał jednak katować swoich podopiecznych. – Nigdy tego w mojej karierze nie robiłem i teraz nie zamierzam zaczynać z karnym treningiem. Dla mnie albo trenujesz, albo odpoczywasz – zapowiedział. 

Forma do wypracowania 

Reprezentacja Polski dopiero teraz znajduje się w docelowym składzie, choć przetrzebionym kontuzjami. Na razie jednak zespół pracuje nad zgraniem i powrotem poszczególnych graczy do formy. – Już po meczu z Iranem kilku zawodników nie miało spokojnej nocy. Jeszcze szukamy najlepszej formy i nie jesteśmy w naszym najlepszym poziomie. Dlatego przerwa to najlepsza rzecz, która mogła nas spotkać. To nie znaczy, że będziemy mieć dzień wolny. Mamy trening i siłownię, żeby przygotować się do dwóch kolejnych spotkań – powiedział Nikola Grbić. 

Zobacz również:
Reprezentacja Polski z niespodziewaną porażką. Co zawiniło?