Strona główna » Reprezentacja Polski po dwóch turniejach Ligi Narodów. Nikola Grbić zdradza, co dalej

Reprezentacja Polski po dwóch turniejach Ligi Narodów. Nikola Grbić zdradza, co dalej

inf. własna

fot. SOPA Images Limited / Alamy Stock Photo

Reprezentacja Polski drugi turniej Ligi Narodów zakończyła porażką 1:3 z Brazylią. W Chicago polska kadra zanotowała dwa zwycięstwa i dwie przegrane, ale nadal jest w czołówce tabeli Ligi Narodów. Teraz ma czas na przygotowanie się do kolejnych wyzwań. –  Mam dużo odpowiedzi. Wielu siatkarzy miało okazję, żeby zagrać i grali całkiem dobrze. Teraz wiem nad czym musimy pracować – zapowiedział Nikola Grbić i dodał: – Mamy 10 dni, żeby trenować wspólnie z grupą, która została w Spale i jak najlepiej się przygotować na turniej w Gdańsku i potem do turnieju finałowego w Chinach. 

Porażka na koniec

Reprezentacja Polski ma za sobą drugi turniej Ligi Narodów. W Chicago biało-czerwoni zanotowali dwie wygrane i dwie porażki. W pierwszym meczu przegrali 2:3 z Włochami, a w ostatnim 1:3 z Brazylią. – Graliśmy trudniejszy turniej. Mieliśmy dwóch bardzo wymagających rywali. Włochy i Brazylia, która jest aktualnie najmocniejszym zespołem – przyznał trener Nikola Grbić. Chociaż jego siatkarze zanotowali dwie porażki, to nadal znajdują się w czołówce tabeli, wyprzedza ich jedynie Brazylia. 

Trzydniowy maraton

W Chicago reprezentacja Polski miała o wiele bardziej wymagających rywali niż w Chinach, a do tego również terminarz nie rozpieszczał wicemistrzów olimpijskich. Polacy rozpoczęli turniej od meczu z Włochami w środę, a potem – od piątku do niedzieli, rozegrali trzy wymagające pojedynki z rzędu. – Do tego mieliśmy trzy mecze z rzędu, to pierwszy i ostatni raz – przyznał szkoleniowiec. 

Co dalej?

Kolejne mecze polscy siatkarze rozegrają za niewiele ponad dwa tygodnie. To oni będą gospodarzami turnieju Ligi Narodów, który od 16 do 21 lipca odbędzie się w gdańskiej Ergo Arenie. Chociaż jego drużyna nie może być jeszcze w 100% pewna awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów, to wszystko wskazuje na to, że raczej znajdzie się w gronie najlepszych drużyn tegorocznego turnieju. 

Trener Grbić ma już plan na kilkanaście najbliższych dni, a rozegrane do tej pory spotkania odpowiedziały selekcjonerowi na kilka pytań. – Mam dużo odpowiedzi. Wielu siatkarzy miało okazję, żeby zagrać i grali całkiem dobrze. Teraz wiem nad czym musimy pracować. Mamy 10 dni, żeby trenować wspólnie z grupą, która została w Spale i jak najlepiej się przygotować na turniej w Gdańsku i potem do turnieju finałowego w Chinach – zapowiedział Nikola Grbić.

W Gdańsku biało-czerwoni zmierzą się z Iranem, Kubą, Bułgarią, a na koniec z reprezentacją Francji. 

PlusLiga