PGE Rysice Rzeszów były faworytkami starcia z Grupa Azoty Akademia Tarnów, Zgodnie z oczekiwaniami zeszły z boiska zwycięsko, ale nie było to dla nich łatwe starcie. Po trzech setach niespodziewanie to tarnowianki prowadziły 2:1, ale gospodynie poderwały się do walki. Rzeszowianki najpierw doprowadziły do tie-breaka, a następnie w nim po walce zainkasowały dwa punkty.
Pod kontrolą faworytek
Początek meczu był wyrównany, ale zbicia Weroniki Szlagowskiej oraz Magdaleny Jurczyk spowodowały, że niewielka przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie gospodyń (6:4). Udaną kontrę dołożyła Amanda Coneo, a strata tarnowianek robiła się coraz wyraźniejsza (10:7). Dopiero dwa asy serwisowe Barbary Zakościelnej pozwoliły im wrócić do gry. Nie trwało to jednak długo, bo przy zagrywce Jurczyk Rysice odbudowały swoją przewagę (16:13). Kolejne zbicia dokładały Coneo oraz Gabriela Orvosova, a rzeszowianki poczynały sobie coraz pewniej (21:15). W końcówce na środku zameldowała się jeszcze Anna Obiała, a Szlagowska zakończyła nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:18).
W drugim secie trwała bardziej wyrównana walka. Wprawdzie po akcji Weroniki Centki wicemistrzynie Polski odskoczyły na 4:2, ale przyjezdne szybko wróciły do gry, a dwie kontry Danijeli Dżaković zmusiły trenera Antigę do wzięcia czasu dla swojego zespołu (6:8). Nie pomogło to gospodyniom, bo po zbiciu Natashy Calkins powiększał się dystans dzielący oba zespoły (12:9). To właśnie Calkins na spółkę z Dżaković budowały grę tarnowianek (16:11). Po bloku Rysice zbliżyły się jeszcze na 17:20, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce wśród przyjezdnych w ataku uaktywniła się Katarzyna Marcyniuk, a popsuta zagrywka Gabrieli Makarowskiej-Kulej zakończyła tą część spotkania (25:21).
Tarnowska fala
W trzeciej partii przyjezdne poszły za ciosem. Coraz lepiej poczynały sobie w bloku, a seria trudnych zagrywek Calkins pozwoliła im wysforować się na prowadzenie (7:3). Calkins była też nie do zatrzymania w ataku, a po błędzie rywalek podopieczne trenera Krzyształowicza prowadziły już 12:7. Rysice do walki poderwała Coneo, a dzięki blokowi na moment wróciły do gry (14:14). W kolejnych akcjach im przytrafiły się błędy, a po ataku Calkins Akademia odzyskała przewagę (19:15). Po kontrze Kalandadze gospodynie zbliżyły się jeszcze na 20:22, ale skuteczna postawa Marcyniuk na siatce poprowadziła przyjezdne do zwycięstwa w tym secie (25:21).
Czwartego seta lepiej zaczęły gospodynie, które po bloku Jurczyk odskoczyły na 5:2, lecz po asie serwisowym Marcyniuk przeciwniczki szybko wróciły do gry. Nie podłamało to Rysic, które dzięki zbiciom Obiały i Orvosovej odbudowały swoją przewagę (11:8). Zaczęły dokładać punkty blokiem, a u rywalek zaczęły pojawiać się błędy, przez co rzeszowianki kontrolowały wynik (17:12). Pojedyncze skuteczne zagrania Calkins czy Judyty Gawlak to było zbyt mało, aby w tym secie przyjezdne wróciły do gry. Ostatecznie po akcji Orvosovej wicemistrzynie Polski doprowadziły do tie-breaka (25:19).
Tie-break dla gospodyń
W niego weszły z przytupem, bo po asie serwisowym objęły prowadzenie 6:3. Swoje w ataku robiła Coneo, a tarnowianki wciąż były w defensywie (8:5). Asa serwisowego dołożyła Coneo, a po akcjach Kalandadze Rysice zbliżały się do zwycięstwa. Przyjezdne do walki poderwały się przy zagrywce Julity Molendy, a po bloku DImy Uszewej zbliżyły się nawet na 13:14, ale Kalandadze przypieczętowała zwycięstwo rzeszowianek (15:13).
MVP: Amanda Coneo
PGE Rysice Rzeszów – Grupa Azoty Akademia Tarnów 3:2
(25:18, 21:25, 21:25, 25:19,15:13)
Amanda Coneo
Składy zespołów:
PGE Rysice: Obiała (7), Makarowska-Kulej (5), Orvosova (18), Coneo (20), Szlagowska (9), Jurczyk (7), Szczygłowska (libero) oraz Centka (1). Kalandadze (19), Kowalska
Akademia: Zakościelna (7), Calkins (20), Chmielewska (2), Džaković (18), Uszewa (6), Gawlak (6), Żurawska (libero) oraz Marcyniuk (19), Molenda (1), Szczygieł-Głód, Szumera (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TauronLigi
źródło: inf. własna
