Nerwowa atmosfera panuje w reprezentacji Rwandy siatkarek, które wkrótce rozpoczną rywalizację w siatkówce na siedząco podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu. To za sprawą tajemniczego zaginięcia jednej z siatkarek tuż po przylocie do stolicy Francji.
TAJEMNICZE ZAGINIĘCIE
XVII Letnie Igrzyska Paraolimpijskie rozpoczęły się w środę, 28 sierpnia. Niektórzy sportowcy do stolicy Francji wybrali się jednak znacznie wcześniej ze względu m.in. na zmianę czasu i związaną z tym aklimatyzację. Taką decyzję podjęła reprezentacja Rwandy siatkarek, która w Paryżu przebywa już od 20 sierpnia.
Jak podaje Huffington Post, tuż po przylocie drużyny do Paryża doszło do zastanawiającego i przerażającego zdarzenia. W nieznanych okolicznościach zaginęła jedna z siatkarek. Według informacji przekazanych przez portal, siatkarka z Afryki nie była widziana już 20 sierpnia.
CO SIĘ WYDARZYŁO?
Sytuacja nie jest jeszcze wyjaśniona, a zawodniczka nie odnalazła się. Sprawą zajął się już krajowy Komitet Paralimpijski, który bada czy doszło do przestępstwa i szuka Rwandyjki. W sporcie nie jest to jednak pierwsza taka sytuacja ze sportowcami egzotycznych krajów w roli głównej. Reprezentanci krajów z Afryki często szukają szansy na rozpoczęcie lepszego życia poza granicami swojego kraju i kontynentu. W ubiegłym roku podobna sytuacja wydarzyła się tuż przed zakończeniem mistrzostw świata U19 w piłce ręcznej. Wówczas informowano o zaginięciu dziesięciu młodych reprezentantów Burundi.
Reprezentacja Rwandy w siatkówce na siedząco zagra w grupie II. Rywalizować będzie z drużynami Kanady, Słowenii oraz Brazylii.
Zobacz również:
źródło: Huffington Post, inf. własna