W finałach ligi niemieckiej rywalizację lepiej rozpoczęło VfB Friedrichshafen, ale po raz pierwszy w historii Bundesligi triumfator rozgrywek był w stanie zdobyć złoty medal, przegrywając w serii do trzech wygranych spotkań 0-2.
Finałowa rywalizacja pomiędzy Berlin Recycling Volleys i VfB Friedrichshafen rozpoczęła się od pięciosetowego pojedynku, w którym lepsi okazali się podopieczni Marka Lebedew. Był to jedyny tie-break rozegrany w walce o mistrzostwo Niemiec. VfB w drugim spotkani u poszło za ciosem i triumfowało we własnej hali 3:1, a praktycznie każda z partii była bardzo wyrównana. Obrońcy mistrzowskiego tytułu stali już pod ścianą, ale byli w stanie poradzić sobie z presją. Pewnie wygrali trzeci mecz 3:0, a kolejny 3:1.
W czterech setach zakończyło się również ostatnie, decydujące starcie. W wypełnionej hali ponad osiem tysięcy kibiców mogło oglądać triumf Berlin Recycling Volleys, które triumfowało w premierowej odsłonie, ale w drugiej musiało uznać wyższość VfB. Najwięcej emocji przyniosła trzecia partia, w której długo żadna z drużyn nie była w stanie przechylić szali na swoją korzyść. W końcówce dobrze spisał się Timothee Carle i to on zakończył tę odsłonę. To również on zdobył ostatni punkt w tym meczu i odebrał statuetkę MVP. Carle zdobył w sumie 20 punktów, do 17 oczek wywalczonych atakiem dołożył 3 bloki. Mocną stronę ekipy prowadzonej przez Cedrica Enarda była zagrywka, którą berlińczycy punktowali 7 razy.
Po stronie VfB pierwsze skrzypce grali Daniel De Oliveira oraz Luciano Vicentin, zdobywając odpowiednio 15 i 14 punktów. To jednak było za mało na drużynę z Berlina i ponownie zespół z Friedrichshafen musi zadowolić się jedynie srebrnym medalem.
Dla Berlin Recycling Volleys to już szóste mistrzostwo Niemiec z rzędu, a dwunaste w historii. – To dla nas wymarzony wieczór. Zagrać i wygrać decydujące spotkanie z twoim największym rywalem przed wypełnioną halą to coś niesamowitego. Jestem bardzo dumny z tej grupy, która odwróciła losy rywalizacji od stanu 0-2. Pewnie dopiero za kilka dni zejdę na ziemię. VfB było w świetnej formie w tej finałowej walce, zmusili nas do tego, żebyśmy dali z siebie wszystko. Na szczęście to nam się udało i tytuł zostaje w Berlinie – mówił po triumfie szkoleniowiec BRV Cedric Enard.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off ligi niemieckiej mężczyzn
źródło: berlin-recycling-volleys.de, inf. własna
