Kilka tygodni temu w trakcie spotkania siatkarskiego Pucharu Ligi doszło do zamieszek. Sam mecz został przerwany w drugim secie. Aresztowano ponad 400 osób, ranny został policjant. Jak podaje die Welt, w wyniku odniesionych obrażeń policjant zmarł.
Zamieszki i race
Podczas meczu Pucharu Ligi Olympiacos Pireus ze swoim odwiecznym rywalem – Panathinaikosem Ateny, prowadził 1:0. W drugim secie przegrywał jednak 10:18. To właśnie wtedy rozpoczęła się tragedia. Na trybunach w ruch poszły kamienie i race. Chociaż spotkanie zostało przerwane, to zamieszki jedynie przybrały na sile. Ciężko ranny w wyniku trafienia jedną z rac został 31-letni policjant, który tuż po samym zdarzeniu utrzymywany był w śpiączce.
Jak donosi Die Welt, obrażenia policjanta były na tyle poważne, że nie udało się go uratować. Raca trafiła funkcjonariusza w udo i spowodowała ogromne obrażenia tętnicy. Jego śmierć w środę popołudniu potwierdziły władze sanitarne.
400 osób aresztowanych, stadiony zamknięte
18-letniego domniemanego sprawce policja już ujęła i postawiła odpowiednie zarzuty. Tuż po samych zamieszkach aresztowano ponad 400 osób, a władze zdecydowały się na zamknięcie stadionów. Jak podaje die Welt powodem tak napiętej atmosfery pomiędzy pseudokibicami są spory właścicieli klubów. Tych media oskarżają między innymi o podgrzewanie konfliktów czy udział w zamieszkach. Policja znalazła także powiązania pomiędzy ich uczestnikami i organizacjami przestępczymi.
źródło: onet.pl, welt.de