Już w piątek rywalizację w ramach mistrzostw świata rozpoczną panie. Pierwszym starciem Polek będzie mecz z reprezentacją Chorwacji. – Reprezentacja Chorwacji to trochę niewiadoma. Zmienili swój styl gry – grają dużo szybciej i opierają swoją siłę na atakującej Samancie Fabris – powiedział o rywalkach biało-czerwonych asystent trenera Nicola Vettori.
– Reprezentacja Chorwacji to trochę niewiadoma. Zmienili swój styl gry – grają dużo szybciej i opierają swoją siłę na atakującej, Samancie Fabris. Kibice dobrze ją znają, występowała we Włoszech, Turcji oraz Rosji. Jest to uznana zawodniczka na arenie międzynarodowej. Chorwatki grają dużo środkiem, grają kombinacyjnie. Szybkość gry jest ich największym atutem. My oczywiście będziemy dobrze przygotowani do tej rywalizacji – opowiedział o grze Chorwatek Vettori. Polki w ramach zmagań w grupie B zagrają z nimi w piątek o godzinie 18:00. Tego dnia swoje spotkanie rozegrają także współgospodynie turnieju – Holenderki.
W grupie Polek i Chorwatek znalazły się także zespoły z Turcji, Tajlandii, Dominikany oraz Korei. W tym zestawie szczególnie groźne i mocne zdają się być Turczynki. – Staramy się skupiać na najbliższym rywalu, to jedyny sposób, by wygrać następny mecz. Patrząc jednak na papierze to oczywiście Turcja wygląda najlepiej – potwierdza Vettori. Asystent trenera określił także cel biało-czerwonych. – Chorwacja to nasz pierwszy cel. Żeby awansować do następnej fazy musimy wygrać przynajmniej dwa mecze, ale to jest taki cel minimum –zaznaczył.
Vettori odniósł się także do kwestii urazów w drużynie. W tym przypadku przekazał dobre wiadomości, gdyż oznajmił, że wszystkie powołane zawodniczki są gotowe do grania. – Na ten moment wszystkie są zdrowe. Grupa dziewczyn, która będzie walczyć na mistrzostwach została wybrana po kilku miesiącach przygotowań – powiedział.
*Cały wywiad dostępny na stronie Polsatu Sport
źródło: opr. własne, polsatsport.pl