Reprezentacja Polski siatkarek okazała się najlepszą drużyną fazy zasadniczej Siatkarskiej Ligi Narodów. W ostatnim spotkaniu biało-czerwone postawiły kropkę nad „i”, pokonując w trzech setach Koreę Południową. – Koreanki od razu weszły na swój poziom, a my cały czas czekałyśmy na to, co zrobią, zamiast przejąć inicjatywę. Skończyło się dobrze, skończyło się 3:0. Myślę, że później już weszłyśmy na nasz poziom grania i dobrze się bawiłyśmy – oceniła spotkanie druga rozgrywająca polskiej kadry, Julia Nowicka.
Koreanki w ostatnim spotkaniu pierwszej i najdłuższej części Siatkarskiej Ligi Narodów postawiły się Polkom tylko w partii premierowej. To biało-czerwone dłużej rozkręcały się na jego początku i dopiero z czasem zdołały przełamać rywalki. W kolejnych dwóch odsłonach wszystko poszło już im jednak gładko.
– Byłyśmy przygotowane na to, że nie będzie to łatwe spotkanie. Ostatnie mecze też rządzą się swoimi prawami. Koreanki od razu weszły na swój poziom, a my cały czas czekałyśmy na to, co zrobią, zamiast przejąć inicjatywę. Skończyło się dobrze, skończyło się 3:0. Myślę, że później już weszłyśmy na nasz poziom grania i dobrze się bawiłyśmy – przyznała w rozmowie z Polską Siatkówką Julia Nowicka, która miała okazję zagrać w tym spotkaniu niemalże w pełnym wymiarze czasu.
Najlepiej w polskiej ekipie po raz kolejny spisywała się Magdalena Stysiak, zdobywczyni 16 punktów. Do wyniku jednak przyczyniły się wszystkie zawodniczki, a nadal w drużynie niezwykle widoczna jest fantastyczna atmosfera. – Jestem mega dumna z tego, jaki postęp ta reprezentacja poczyniła i mam nadzieję, że jest to tylko początek i będziemy w stanie wznieść się na jeszcze wyższy poziom – dodała Nowicka.
Biało-czerwone wygrały fazę zasadniczą. Wyprzedziły o jeden punkt Stany Zjednoczone, które również mają na koncie dziesięć zwycięstw. – Jesteśmy wysoko w tabeli. Dziesięć zwycięstw odnieśliśmy dzięki naszej dobrej grze. Oczywiście nie zawsze utrzymywaliśmy nasz najwyższy poziom, ale nawet jeśli nie graliśmy super dobrze, to graliśmy dobrze i wygrywaliśmy mecze – ocenił asystent trenera, Nicola Vettori, również w rozmowie z Polską Siatkówką.
Teraz przed polskimi siatkarkami niezwykle trudne zadanie i najważniejsza część Siatkarskiej Ligi Narodów – Final Six. Jeszcze nie wiadomo z kim zmierzą się Polki, ale z pewnością w finałach będą walczyć do końca. – Lecimy do Polski, mamy dwa dni wolnego i od razu wracamy do pracy, bo przed nami najważniejsza część rozgrywek. Nie wiemy jeszcze z kim będziemy grać, nie jest to ważne. Na pewno będziemy grać na sto procent naszych możliwości – powiedział Polskiej Siatkówce Vettori.
źródło: inf. własna