Aluron CMC Warta Zawiercie w środę zmierzył się w meczu sparingowym z niemieckim Berlin Recycling Volleys. W pięciu rozegranych setach lepsza okazała się drużyna Igora Kolakovicia. – Zawsze jest dobrze zagrać z taką drużyną jak Recycling Volleys, to część naszych przygotowań, aby dobrze zagrać w PlusLidze – ocenił Flavio Gualberto.
Brazylijski środkowy miał okazję spotkać się ze swoimi rodakami, którzy na co dzień występują w barwach berlińczyków – Éderem Carbonerą, Renanem Micheluccim i Davy Moraesem. – To świetni ludzie, dobrzy zawodnicy. Dobrze było ich zobaczyć tutaj w Polsce i zagrać przeciwko nim – podkreślił Flavio Gualberto.
Brazylijczyk wrócił myślami do swojego pierwszego spotkania w PlusLidze przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi. Przypomnijmy, że Aluron CMC Warta Zawiercie przegrał po walce w tie-braku 2:3. – Mój pierwszy mecz w PlusLidze nie był za dobry. Ale rozmawiałam już z Igorem (Kolakoviciem – przyp. red.) i poprawiliśmy kilka elementów w moim ataku, także sądzę, że następnym razem pokażę się z lepszej strony kibicom w Polsce – dodał.
Dodajmy, że berlińczycy początkowo mieli w planach zgrupowanie na Wyspach Kanaryjskich, jednak z uwagi na koronawirusa musieli je odwołać. Éder Carbonera, zawodnik Berlin Recycling Volleys, przyznał, że to bardzo miłe, że zespół Aluronu zgodził się rozegrać sparing mimo rozpoczętych rozgrywek. – To dla nas bardzo ważne, że mogliśmy zagrać z tak dobrym zespołem, szczególnie, że Aluron rozpoczął już rozgrywki. My mamy miesiąc więcej na przygotowania. Świetnie było zobaczyć, na jakim jesteśmy poziomie w porównaniu z drużyną taką jak Zawiercie. To był dobry mecz. Wprawdzie popełniliśmy sporo błędów, ale to normalne na tym etapie przygotowań.
Brazylijczyk podkreślił, że według niego polska liga jest na bardzo wysokim poziomie, a do tytułu mistrzowskiego będzie pretendować nawet sześć drużyn.
