– Na tym etapie najwyraźniej trener zdecydował, że drużyna mnie nie potrzebuje. Nie rozmawiałam z nim o grze w kadrze. Chcę jednak życzyć jej sukcesu – powiedziała Nasja Dimitrowa, która nie znalazła się wśród powołanych zawodniczek przez Lorenzo Micelliego na przygotowania do mistrzostw Europy.
Nasja Dimitrowa, jedna z bardziej doświadczonych bułgarskich siatkarek spokojnie przygotowuje się do kolejnego sezonu ligowego. Nie znalazła się bowiem w bułgarskiej kadrze, która przygotowuje się do mistrzostw Europy.
– Obecnie jestem w Płowdiw. Tu mieszkam i mam wokół siebie ludzi, którzy pomagają mi przygotować się do nadchodzącego sezonu. Łączę więc przyjemny czas z najbliższymi i pracą – powiedziała Dimitrowa.
Kolejny sezon spędzi ona w Rumunii, gdzie będzie broniła barw Rapidu Bukareszt. – Miałam oferty z Turcji i Włoch, ale propozycja z Rumunii była dość kusząca i nie mogłam odmówić. Z tamtejszymi działaczami mam bardzo dobre relacje i akceptują mnie jako część drużyny. Cieszę się, że mogę z nimi kontynuować moją karierę – dodała zawodniczka.
Bułgarska reprezentacja bez Dimitrowej
Mimo że mogłaby ona wnieść sporo doświadczenia do odmłodzonej reprezentacji Bułgarii, to nie znalazła uznania w oczach Lorenzo Micelliego i nie została powołana ani na Ligę Narodów, ani na przygotowania do mistrzostw Europy. – Ostatnio z wielu miejsc dochodzą mnie słuchy, że odmawiam lub bojkotuję reprezentację, ale tak nie jest. Każdy, kto mnie zna i widział moją grę dla Bułgarii, nigdy by nie pomyślał, że odwrócę się od reprezentacji. Ona zawsze była dla mnie zaszczytem. Grałam w niej sercem i duszą. Kocham Bułgarię. Wielkim uznaniem było dla mnie to, że mogę grać pod jej flagą. Nigdy nie postrzegałam bycia w drużynie narodowej jako zobowiązania. Na tym etapie najwyraźniej trener zdecydował, że drużyna mnie nie potrzebuje. Nie rozmawiałam z nim o grze w kadrze. Chcę jednak życzyć jej sukcesów i zdrowia. Mam nadzieję, że uda jej się osiągnąć dobry wynik w mistrzostwach Europy – zaznaczyła bułgarska zawodniczka.
Ma ona już 30 lat, ale na razie nie myśli o zakończeniu kariery. – Będę grała tak długo, jak będę mogła i dopóki będę zdrowa. Każdy rok to dla mnie nowa przygoda, nowe doświadczenie. To wielka przyjemność, że mogę być częścią siatkarskiej rodziny. Będę tam, gdzie mnie potrzebują i cenią moje cechy. A co będzie dalej? Czas pokaże – zakończyła Nasja Dimitrowa.
źródło: inf. własna, sportal.bg