Trwają jeszcze zmagania reprezentacyjne mężczyzn. Do startu rozgrywek PlusLigi zostaje jednak coraz mniej czasu, wszak jest to tylko dwadzieścia dni. W Częstochowie miejscowy Norwid zachował trzon z ubiegłego sezonu. Do czego będzie skłonny zespół spod Jasnej Góry?
Norwid Częstochowa nieco sensacyjnie awansował do PlusLigi. Za głównego faworyta uchodził MKS Będzin, jednak w decydującym meczu finałowej rywalizacji lepsi okazali się częstochowianie. Zespół przeszedł zmiany, ale zachował trzon z minionego, jakże udanego sezonu.
TRZON ZACHOWANY, ALE DO ZMIAN I TAK DOSZŁO
Na dłużej w Norwidzie zdecydował się zostać trener Leszek Hudziak. W częstochowskim klubie pozostało łącznie siedmiu zawodników: Tomasz Kowalski, Damian Kogut, Bartosz Schmidt, Sho Takahashi, Krzysztof Gibek, Mateusz Borkowski oraz Rafał Sobański. Z zespołem pożegnało się natomiast sześciu siatkarzy.
Norwid zakontraktował w sumie dziewięciu nowych zawodników. Trzech z nich rywalizowało w minionych rozgrywkach w PlusLidze: Bartłomiej Janus (Skra Bełchatów), Piotr Hain (GKS Katowice) oraz Dawid Dulski (Warta Zawiercie). Nie brakuje także I-ligowych akcentów, wszak Łukasz Rymarski przenosi się z AGH Kraków, a Marcin Jaskuła z Mickiewicza Kluczbork.
Pozostała czwórka graczy to obcokrajowcy, spośród których trójka to przyjmujący: Oskar Espeland. Norweg ostatnie dwa sezony spędził w norweskim Torvastad. Na polskie parkiety zawita dwudziestoletni Amerykanin, Kaleb Jenness, który do tej pory był częścią Ball State University. Afrykańskim akcentem będzie natomiast Aymen Bouguerra z Tunezji. 22-latek ostatnie pięć lat spędził we Francji. Najpierw w Narbonne Volly, a ostatnie zmagania w Alternie Stade Poitevin. Z niemieckiego Netzhoppers KW-Bestensee dołącza Kanadyjczyk, Byron Keturakis, który jest rozgrywającym.
KTO LIDEREM?
Zdecydowanym liderem ekipy spod Jasnej Góry był Damian Kogut. Przyjmujący ma za sobą świetny sezon w TAURON 1. Lidze, gdzie zdobył w sumie 508 punktów. Teraz przyjdzie mu zagrać po raz drugi w siatkarskiej ekstraklasie. W przypadku Norwida trudno jednak mówić o samodzielnym liderze. W minionych rozgrywkach zdecydowanie wyróżniał się także Rafał Sobański, który zanotował 392 oczka. Nie można także pominąć Krzysztofa Gibka wraz z Mateuszem Borkowskim, którzy punktowali odpowiednio 304-krotnie i 301-krotnie.
Rywalizacji w składzie przynajmniej na początku nie powinno jednak brakować. Zespół zasilił Dawid Dulski, który oceniany jest jako wielki talent. Atakujący w ubiegłym sezonie zdobył 159 punktów w barwach zawierciańskiej Warty. Również Łukasz Rymarski prawdopodobnie też będzie wyrażał chęć gry w podstawowym zestawieniu. Punktował 148-krotnie i wraz z AGH Kraków zakończył ligową rywalizację na szóstym miejscu.
SPARINGI NAPWAJĄCE OPTYMIZMEM
Częstochowianie mecze towarzyskie rozpoczęli od sparingu z BBTS-em Bielsko-Biała, który zremisowali 2:2. Następnie podopieczni trenera Hudziaka pokonali GKS Katowice 3:1. Pierwsza porażka nastąpiła w konfrontacji z lokalnym rywalem, rywalem z Jury Krakowsko-Częstochowskiej, Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Norwid przegrał 1:3.
W Częstochowie w dniach 20-21 września rozgrywał się V Memoriał Janusza Sikorskiego. Beniaminek w pierwszym meczu pokonał czeskie VK Ostrawa 3:0, ale w finale przegrał 2:3 z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Wczoraj oraz dziś (29-30 września) miał miejsce towarzyski turniej w Lubinie. Zespół spod Jasnej Góry pokonał gospodarzy 3:2, a w finale raz jeszcze GKS Katowice rezultatem 2:1. Drużyna z województwa śląskiego wystąpi jeszcze na turnieju w Nysie (7-8 października) oraz zagra 4 października z Jastrzębskim Węglem. Okres przygotowawczy zostanie zwieńczony meczem z PSG Stalą Nysa 14 października.
CO CELEM?
Jak to w przypadku każdego beniaminka bywa, celem minimum będzie utrzymanie. Częstochowianie będą chcieli w dobrym stylu przywitać się z ekstraklasą i w niej pozostać. Z pewnością jednak będą zacierać ręce na to, by sprawić kilka niespodzianek w trakcie fazy zasadniczej. Norwid zainauguruje sezon 21 października meczem przed własną publicznością ze Ślepskiem Malow Suwałki.
Zobacz również:
Leszek Hudziak: Trzeba szukać swoich szans
źródło: inf. własna
