Na zakończenie zmagań w grupie B juniorzy reprezentacji Polski mierzyli się z Bułgarią. Stawką było pierwsze miejsce w grupie. Podopieczni Daniela Plińskiego zagrali dobre spotkanie pokonali swoich rówieśników, gospodarzy zmagań. Prowadząc 2:0 przegrali jednak seta trzeciego, ale w czwartym już przypieczętowali sukces. Z kompletem zwycięstw zakończyli pierwszą część turnieju na pierwszej pozycji.
Podopieczni Daniela Plińskiego od mocnego uderzenia rozpoczęli starcie z Bułgarią (7:3) i po ataku Jakuba Strulaka było już 9:4. Na tym Polacy nie poprzestali, pewnie kończyli nawet te bardziej sytuacyjne akcje (12:5). Grali o wiele bardziej kombinacyjnie, co przekładało się na wynik (15:7). Pojedyncze udane zagrania Bułgarów to było za mało, aby myśleć o zbliżeniu się do biało-czerwonych, ale widowiskowy blok sprawił, że tracili cztery oczka (15:19). Na tym nie poprzestali, przy zagrywkach Rusiego Żelewa strata zmalała (17:19), a trudny serwis Denisa Kariagina dał im kontakt (20:21). Atak Karola Urbanowicza ze środka doprowadził do piłki setowej (24:22), ale chwilę później drugi z polskich środkowych minął się z piłką (24:24). W walce na przewagi minimalnie lepsi okazali się Polacy, kończąc tę partię akcją właśnie ze środka.
Równie dobrze biało-czerwoni rozpoczęli drugą część meczu (5:1), ale tym razem Bułgaria o wiele szybciej wzięła się do odrabiania strat (7:9) i po błędzie Polaków wynik prawie się wyrównał (11:10). Zaczęli jednak lepiej grać na siatce, blok Strulaka dał im już znaczną zaliczkę (14:10). Nie utrzymali jej zbyt długo, „czapą” odpowiedzieli Bułgarzy i kiedy w polu serwisowym pojawił się Aleksandar Nikołow, na tablicy wyników był remis po 14. Potem jednak serię błędów zaliczyli podopieczni Najdena Najdenowa (15:19) i siatkarze znad Wisły kontrolowali tę część drugiej partii (23:17). Szybko mieli piłkę setową (24:18), którego atakiem z lewego skrzydła zakończył Michał Gierżot.
Tym razem początek partii należał do reprezentacji Bułgarii (3:1), ale biało-czerwoni nie zawodzili na siatce, doprowadzili do remisu, a blok dał im minimalne prowadzenie (7:6). Obaj libero wyciągali świetne piłki w obronie (11:10), trwała walka punkt za punkt (13:12). Polacy zaczęli przejmować inicjatywę, pojedynczy blok Dawida Pawluna dał im już kilkupunktowe prowadzenie (17:13). Swoje na lewym skrzydle robił Gierżot (21:16), ale po dobrych „czapach” Bułgarzy zbliżyli się (20:22) i pod siatką przez chwilę zrobiło się gorąco. To bardziej zmobilizowało gospodarzy turnieju, którzy doprowadzili do remisu po 22 i po nieporozumieniu po polskiej stronie to oni mieli piłkę setową, przedłużając losy meczu autowym po ataku Gierżota.
Poddenerwowani przegraną końcówką poprzedniej odsłony siatkarze Daniela Plińskiego od początku kolejnej rzucili się do szybkiego budowania zaliczki (6:2). Rywale tradycyjnie już w tym meczu zmniejszyli straty, ale po kontrze Dawida Dulskiego ponownie biało-czerwoni mieli cztery oczka więcej (12:8). Tym razem młodzi polscy gracze nie mieli problemów z utrzymaniem swojego poziomu gry (20:15). Co prawda bezpośrednio zza linii 9. metra zapunktował jeszcze Nikołow (18:21), ale na to blokiem odpowiedział Dulski z Urbanowiczem. Autowe zagranie Kariagina doprowadziło Polaków do piłki meczowej, a na koniec obie drużyny rozegrały długą akcję, którą mocnym nabiciem na blok skończył Dawid Dulski.
Polska – Bułgaria 3:1
29:27, 25:19, 23:35, 25:19)
Składy zespołów:
Polska: Strulak (9), Pawlun (1), Czerwiński (18), Urbanowicz (9), Gierżot (22), Dulski (13), Nowowsiak (libero) oraz Gomułka (6), Gniecki i Kwasigroch
Bułgaria: Kariagin (7), Walczinow (14), Bouczkow (8), Palew (1), Nikołow (14), Jankow (3), Dobrew (libero) oraz Telkijski (1), Tatarow (9), Żelew (1) i Nikołowski (5)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B mistrzostw świata juniorów
źródło: inf. własna