Sobotnia porażka z Włochami i poczucie straconej szansy nie wpłynęło negatywnie na polskich juniorów. Do starcia z Argentyną Polacy przystąpili bardzo zmotywowani, zagrali bardzo dobre spotkanie i rozbili rywala w trzech setach. Stawką meczu był brązowy medal mistrzostw świata, który zawiśnie na szyjach biało-czerwonych. To kolejny tegoroczny sukces polskiej siatkówki.
Podwójny blok Polaków otworzył starcie o trzecie miejsce, skutecznie punktował Karol Urbanowicz (3:1). Argentyńczycy szybko odrobili straty po kiwce Pablo Urchevicha (3:3). Po fragmencie wyrównanej, niepozbawionej błędów grze, biało-czerwoni na nowo wysforowali się na prowadzenie (7:10). Nieudane rozegranie kontrataku przez Argentyńczyków skłoniło trenera Lopeza do poproszenia o czas (8:13). Skutecznie punktował Antoni Kwasigroch, po drugiej stronie siatki gra opierała się na Agustinie Gallardo. Nie brakowało przedłużonych akcji. Siatkarze obu drużyn często psuli zagrywki (12:15). Biało-czerwoni utrzymywali skuteczność, dobrze ustawiali blok. Po zatrzymaniu ataku Lorenzo Nieto kolejny raz interweniował Martin Ariel Lopez (15:20). Niemoc siatkarzy z Argentyny trwała, po autowym ataku rywali Polacy mieli serię piłek setowych. Błąd ustawienia Argentyńczyków dał ostatni punkt podopiecznym trenera Plińskiego.
Otwarcie drugiego seta było zacięte. Przy zagrywkach Jakuba Krauta Polacy zaliczyli serię i odskoczyli na 7:5. W kolejnych akcjach biało-czerwoni kontynuowali skuteczną grę, po kolejnym błędzie w ataku ich rywali było 12:8, a o czas poprosił trener Lopez. Biało-czerwonym również zdarzało się mylić, ale pozostawali na wyraźnym prowadzeniu. Gdy w aut piłkę posłał Manuel Armoa, drugą przerwę wykorzystał argentyński szkoleniowiec (11:16). Serię przy zagrywkach Dawida Dulskiego zakończył dopiero zagraniem przez środek Gallardo (12:18). W końcówce biało-czerwoni zaliczyli kolejną passę, tym razem gdy w polu zagrywki był Adrian Markiewicz (14;20, 14:24). Punkt na wagę zwycięstwa w tej odsłonie padł po zagraniu Kwasigrocha.
W trzecim secie Polacy poszli za ciosem. Argentyńczycy co prawda poprawili grę w obronie, jednak wciąż mieli problem z wyprowadzeniem kończącego ataku. Przy stanie 3:7 o czas poprosił trener Lopez. Siatkarze z Argentyny mieli problem z przyjęciem, zaś biało-czerwoni wykorzystywali kolejne kontrataki. Po zdecydowanym zagraniu Dulskiego drugi raz interweniował argentyński szkoleniowiec (7:12). Po przerwie Kwasigroch zaserwował w siatkę. W dalszej fazie seta Argentyńczycy ruszyli do odrabiania strat, po pojedynczym bloku na Urbanowiczu o czas poprosił trener Pliński (13:16). Wciąż trudny do zatrzymania był Dulski, po drugiej stronie siatki kontrataki wykorzystywał Manuel Armoa. Argentyńczykom nie można było odmówić woli walki, jednak nie byli w stanie wyeliminować ze swojej gry błędów (15:21). W końcówce dystans zaczął topnieć, serię rywali zakończył dopiero kiwką Kraut (18:23).Całe spotkanie mocnym atakiem po prostej zamknął Dulski.
Argentyna – Polska 0:3
(16;25, 14:25, 19:25)
Składy zespołów:
Argentyna: Cascu (4), Acosta (9), Armoa (7), Gallardo (9), Vidoni (4), Urchevich (1), Scarpa (libero) oraz Nieto, Aloisi. Ibazeta (2), Malaber
Polska: Kraut (6), Strulak, Pawlun (4), Urbanowicz (7), Dulski (21), Kwasigroch (11), Nowowsiak (libero) oraz Markiewicz (2)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej MŚ U-21 M
źródło: inf. własna