Reprezentacja Polski kadetek rywalizowała z Turcją o 7. miejsce w mistrzostwach świata U-18. W premierowej odsłonie obie ekipy nie ustrzegły się błędów, jednak Turczynki lepiej wytrzymały presję i wygrały różnicą czterech oczek. Po zmianie stron choć to biało-czerwone lepiej zaczęły, to później przeciwniczki wrzuciły wyższy bieg, a podopieczne Andrzeja Pecia nie były w stanie ich zatrzymać. Polki robiły wszystko, by przedłużyć losy rywalizacji, końcówka dostarczyła wielu emocji, ale ostatecznie to Turcja wygrała 27:25 i cały mecz 3:0.
Początek w wykonaniu obu ekip był dość nerwowy, pierwsze oczka były zdobyte po błędach przeciwnika. Turczynki wyszły na dwupunktową przewagę, gdy zatrzymana została Oliwia Pietrzak (4:2). Biało-czerwone z kolei wyczuwały zamiary rozgrywającej rywalek, ale nie były w stanie skutecznie domknąć bloku. Mimo wszystko gra była dość wyrównana, bowiem siatkarki z Turcji miały spore problemy ze zmieszczeniem się w boisku. Po nieporozumieniu po stronie przeciwniczek to nasze reprezentantki prowadziły 10:8. Punktowe ataki były przeplatane błędami, przy stanie 16:14 interweniować musiał Andrzej Peć. Na niewiele się to zdało, bowiem jego podopieczne zaczęły się też mylić w polu serwisowym. Niekorzystną serię przerwała w końcu Julia Lenik, ale przy problemach z przyjęciem (19:22) Andrzej Peć zmuszony był wykorzystać drugą przerwę. Nie do zatrzymania były Beren Yesilirmak i Melisa Bukmen, to one poprowadziły swój zespół do zwycięstwa 25:21.
Drugą partię Polki rozpoczęły zdecydowanie lepiej, po ataku Magdy Stambrowskiej było 3:1, ale Turczynki szybko odpowiedziały również ze środka. Jednak na blok nadziała się Karolina Staniszewska i inicjatywa ponownie była po stronie rywalek. Dobrze w ataku radziła sobie Iklimya Demir, dodatkowo zatrzymana została Edyta Wacławczyk i było już 5:9. Z każdą kolejną akcją biało-czerwone coraz częściej się myliły i nie potrafiły się przedrzeć przez ścianę. Pojedyncze zbicia Lenik to było zbyt mało, by zniwelować straty. Blok Wacławczyk dał sygnał do walki (10:13), po chwili to trener Turczynek poprosił o przerwę. Wskazówki okazały się pomocne, bowiem rywalki wróciły na prowadzenie 18:13. Siatkarki znad Bosforu były lepiej zorganizowane w obronie i wykorzystywały pierwszą akcję (21:14, 23:14). Ich przewaga nie podlegała dyskusji i dlatego pewnie triumfowały 25:17.
Zawodniczki z Turcji prowadziły już 3:0, Polki nie tylko nie były w stanie wyprowadzać kontr, ale też miały spore problemy z dokładnym dograniem. Demir z kolei utrzymywała wysoką skuteczność, a jej koleżanki dorzucały oczka zdobyte blokiem. Biało-czerwone przede wszystkim cierpiały z powodu nieporozumień, po kolejnym takim o przerwę poprosił Andrzej Peć (7:10). Po skutecznym zbiciu Lenik udało się zmniejszyć dystans, a po asowej zagrywce Poli Janickiej to nasze reprezentantki prowadziły 13:10. Dzięki lepszemu przyjęciu częściej można było grać środkiem, z czego korzystała Janicka (18:15). Turczynki nie odpuszczały, doprowadzając do remisu po 19. Od tego momentu trwała wymiana ciosów, Polki miały nawet piłkę setową, ale jej nie wykorzystały i to rywalki wygrały 27:25, zapewniając sobie siódme miejsce.
Polska – Turcja 0:3
(21:25, 17:25, 25:27)
Składy zespołów:
Polska: Pietrzak (8), Lenik (12), Staniszewska (2), Kecher (12), Janicka (2), Stambrowska (3), Łyduch (libero) oraz Wacławczyk (4)
Turcja: Demir (17), Bukmen (13), Yesilirmak (10), Ozden (13), Kacmaz (7), Ozdemir, Narlıoglu (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela fazy finałowej mistrzostw świata kadetek
źródło: inf. własna