W swoim ostatnim meczu grupowym Meksyk wygrał z Bułgarią 3:2, obie drużyny odpadły z dalszej rywalizacji. Ekipa z Ameryki Środkowej prowadziła po trzech partiach 2:1 i nie wykorzystała swoich szans na wygranie meczu za trzy punkty. Bułgarzy doprowadzili do tie-breaka, w nim po emocjonującej grze na przewagi przegrali i z jednym punktem zajęli ostatnie miejsce. Meksyk zakończył mistrzostwa na trzecim miejscu w grupie C.
Już na początku Swietosław Gotsew i jego mocne zagrywki pozwoliły ekipie z Bułgarii zbudować sobie solidną zaliczkę (4:0). Co prawda Meksykanie zaczęli dobrze bronić, ale nie potrafili przytrafiających się dzięki temu kontr zamienić na punkt (5:10). Na lewej stronie bułgarskiej siatki nie zawodził Aszparuch Aszparuchow (14:8), rezultat poprawił jeszcze Cwetan Sokołow (16:10). Z drugiej piłki mocno zaatakował Christian Aranda, a Jose Lopez dołożył potężny serwis (13:18), ale cały czas inicjatywa leżała po stronie Europejczyków, którzy szybko doprowadzili do piłki setowej, natomiast błąd dotknięcia siatki zakończył premierową odsłonę.
Początek kolejnej był wyrównany, dopiero kontra Diego Castenedy dała dwupunktową zaliczkę Meksykowi (10:8). Bułgaria nie potrafiła przełamać rywali, cały czas musiała gonić wynik (13:15), w końcu udało się doprowadzić do remisu (16:16), ale potem znów odskoczyli podopieczni Jorge Lopeza (19:16). Do tego doszedł widowiskowy blok (21:17) i po mocnej zagrywce Meksykanie mieli piłkę setową (24:19). Wykorzystali już swoją pierwszą okazję i wyrównali stan całego spotkania.
Pierwsze momenty seta numer trzy stały pod znakiem równej, choć niepozbawionej błędów gry. W końcu udało się odskoczyć siatkarzom z Bułgarii, ale dwa asy serwisowe Castenedy odmieniły sytuację na korzyść meksykańskiej kadry (14:12). Sprawy w swoje ręce za linią 9. metra wziął Aleksandar Nikołow (19:18), ale jego zespół miał problemy w przyjęciu i w końcówce przegrywał 21:23. Udana akcja na prawym skrzydle dała Meksykanom piłkę setową (24:22), natomiast autowy serwis rywali zakończył tę odsłonę.
Żadna z drużyn nie była w stanie przejąć inicjatywy w pierwszej części kolejnej partii (9:9), na dwa oczka ekipa zza oceanu odskoczyła po asie Mauro Fuentesa (12:10). Na tym siatkarze Meksyku nie zamierzali poprzestawać, słaba gra Bułgarii dawała wyraz w ich błędach własnych i niskiej skuteczności ataku (15:19). Tym razem to podopieczni Nikołaja Żeljazkowa wzięli się do roboty, kontra Cwetana Sokołowa dała remis i to on kilka akcji później wyprowadził swój zespół na dwupunktowe prowadzenie (23:21). Aszparuchow atakiem z lewej flanki doprowadził do tie-breaka.
Na początku decydującej odsłony ekipy grały punkt za punkt (6:6), po autowym ataku Castenedy to Bułgarzy byli bliżej zwycięstwa (8:6) i utrzymywali swoją zaliczkę. Akcja Nikołowa dała im piłkę meczową (14:11), ale Meksyk obronił jeszcze dwie z nich (13:14), autowy atak Gotsewa dał remis po 14. Sytuację na korzyść zespołu trenera Lopeza odwrócił blok i właśnie tym elementem Meksyk zakończył ten pojedynek.
Meksyk – Bułgaria 3:2
(20:25, 25:20, 25:23, 23:25, 18:16)
Składy zespołów:
Meksyk: Lopez (13), Gonzalez (33), Rodriguez (11), Fuentez (8), Martinez (3), Aranda (1) Perdomo (libero) oraz Sanay (2), Chavez Mendoza, Lopez B, Baca, Mendoza i Mendoza (libero)
Bułgaria: Aszparuchow (13), Sokołow (24), Gotsew (8), Grozdanow (6), Seganow (3), Nikołow (21), Iwanow (libero) oraz Kolew (3), Dimitrow, Skrimow, S. Iwanow
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy C mistrzostw świata
źródło: inf. własna