Na zakończenie zmagań grupowych Polacy rozegrali bardzo dobry mecz przeciwko Stanom Zjednoczonym. Biało-czerwoni wygrali ze swoimi rywalami 3:1 i zajęli pierwsze miejsce w grupie. Było to trzecie zwycięstwo podopiecznych trenera Nikoli Grbicia. Spotkanie lepiej rozpoczęli Amerykanie, którzy wygrali pierwszą partię, w kolejnych trzech lepsi byli Polacy.
Długa wymiana otworzyła ostatnie spotkanie w grupie C, początek należał do biało-czerwonych, bowiem rywale popełniali sporo błędów i po kontrze Aleksandra Śliwki było 7:3. Asem serwisowym popisał się Aaron Russell (8:10), odpowiedzią Polaków był widowiskowy blok. Gracze z Ameryki Północnej odpalili swoją najcięższą broń i po punktowej zagrywce Jeffreya Jendryka i udanym był bloku był remis po 12. Na minimalną zaliczkę swój zespół wyprowadził David Smith (16:15), trwała wyrównana walka, w której żadna z drużyn nie zamierzała zwalniać ręki. Do piłki setowej doprowadził mocny serwis Kyle’a Russella, a błąd odbicia Śliwki zakończył premierową odsłonę.
Początek kolejnej partii był wyrównany, ale znów to Polacy odskoczyli na dwa punkty (4:2), do tego doszły błędy w ataku przeciwników i przewaga wzrosła (9:6). Kiedy tylko Joshua Tuaniga zaczął grać środkiem i VI strefą, na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Żadna z drużyn nie była w stanie przejąć wyraźnej inicjatywy, choć niewielką zaliczkę dał biało-czerwonym as Mateusza Bieńka. Błąd odbicia popełnił Tuaniga, natomiast po asie Bartosza Kurka przewaga Polaków wzrosła (19:16). Nie potrafili jej jednak utrzymać, ponownie podopieczni Johna Sperawa potężnie uderzali zza linii 9. metra (19:19). Tym samym odpłacił się Kamil Semeniuk (23:19) i po akcji ze środka podopieczni Nikoli Grbicia mieli piłkę setową. Ostatni punkt w tej odsłonie zdobył natomiast Tomasz Fornal, mocno obijając blok.
Blok Polaków dał im prowadzenie 3:1, ale szybko zatrzymany został także Śliwka (4:4). „Czapa” duetu Kochanowski-Fornal przywróciła przewagę. Zdecydowanie słabszy dzień w ofensywie miał Matthew Anderson (8:12), a Kurek złapał swoją wysoką skuteczność (15:10). Nie zawodził w ataku także Kamil Semeniuk, który do tego dołożył mocny serwis i przewaga polskiej kadry wzrosła (22:16). Ręki nie wstrzymywał również Kyle Ensing, jednak przytomne zagranie na siatce Fornala zakończyło tę część meczu.
Walka punkt za punkt trwała od początku czwartej partii, jednak kontra Russella dała jego drużynie dwupunktową zaliczkę. Zniwelował ją błyskawicznie Kurek, serwis dołożył Marcin Janusz (7:7). Całą serią w tym elemencie popisał się także kapitan polskiej drużyny (12:10) i chociaż na chwilę Amerykanie wyrównali stan na tablicy wyników, to Fornal nie zawodził w ataku, Semeniuk mocno uderzał z pola zagrywki. Na lewym skrzydle problemy miał Torey Defalco i jego zespół miał cztery oczka straty (17:21). Smith zagrał jeszcze blokiem (19:21), ale Polacy nie wypuścili już z rąk swojego zwycięstwa. Jakub Kochanowski doprowadził do piłki meczowej, a spotkanie zakończył udany atak Fornala.
Polska – USA 3:1
(23:25, 25:21, 25:19, 25:21)
Składy zespołów:
Polska: Kurek (20), Śliwka (5), Kochanowski (6), Semeniuk (13), Janusz (2), Bieniek (13), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (1), Fornal (7) i Łomacz
USA: Anderson (4), A. Russell (14), Defalco (14), Jendryk (4), Smith (8), Tuaniga (2), Shoji (libero) oraz K. Russell (2), Taylor i Ensing (7)
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy C mistrzostw świata siatkarzy
źródło: inf. własna