Zacięty i emocjonujący mecz został rozegrany pomiędzy Holandią a Belgią. Podopieczne Gerta Van De Broeka wygrały 3:1 i są bliskie zajęcia drugiego miejsca w swojej grupie. Szczególnie zacięty był trzeci i czwarty set, gdzie o zwycięstwie decydowała gra na przewagi. Belgijki w ostatniej kolejce fazy grupowej zagrają z Kenią, a Holandia zmierzy się z Włoszkami.
Belgijki praktycznie od początku narzuciły swoje tempo gry. Przewagę budowały głównie po skutecznych atakach oraz błędach rywalek. Dwukrotnie blokiem zagrała też Nathalie Lemmens, a dwoma asami serwisowymi popisała się Marlies Janssens. Dobrze zagrywała również Silke van Avermaet, która po swoich serwisach dodatkowo podbiła ważne piłki, po których belgijski zespół punktował w kontrach. Po stronie Oranje nie wyróżniała się żadna zawodniczka, wszystkie miały problemy w ataku, choć tak naprawdę wszystko rozpoczynało się od nie najlepszego przyjęcia.
Trochę lepiej siatkarki z Niderlandów zaczęły spisywać się w drugiej odsłonie. Częściej ataki na punkty zamieniały Anne Buijs i Nika Daalderop. Także w bloku widać było poprawę, m.in. dwa punkty tym elementem zdobyła Celeste Plak. Rywalki jednak nie odpuszczały i choć musiały trochę bardziej popracować, by zdobywać punkty, to ponownie wygrały seta. Wszystko za sprawą solidnej postawy w ataku Britt Herbots, skutecznym środkowym, a także bardzo dobrym belgijskim zagrywkom.
Mimo niekorzystnego wyniku w setach, Holenderki nie odpuszczały nadal. Buijs i Plak robiły, co mogły w ataku, ale skuteczności starczyło im tylko na pierwszą część seta, w której Holandia prowadziła 8:5. Następnie do głosu coraz mocniej zaczęły dochodzić Belgijki i już niedługo później doprowadziły do wyrównania (11:11). Mimo że gra się wyrównała, to ekipa belgijska z czasem coraz mocniej starała się przeć do przodu, by zakończyć mecz. Tak się nie stało. Daalderop i Plak kiedy trzeba było pokazały swoje umiejętności i zespół z Niderlandów przedłużył to spotkanie.
Mądra gra w ataku i punkty Daalderop, Buijs i Lohuis pozwoliły Oranje prowadzić także w kolejnej odsłonie. Nie na długo jednak, a Herbots w ataku i Janssens w bloku sprawiły, że przy nieudanych zagraniach rywalek, Belgia wysunęła się na czoło. W połowie seta drużyny szły łeb w łeb i wymieniały się na prowadzeniu. Tak było do samego końca. Różnicę na korzyść Belgijek zrobiła jednak Herbots i jej ataki i to one wygrały całe spotkanie.
Holandia – Belgia 1:3
(16:25, 23:25, 26:24, 25:27)
Składy zespołów:
Holandia: Plak (10), Lohuis (4), Buijs (22), Bongaerts, Daalderop (19), Timmerman (9), Schoot (libero) oraz Savelkoel, Dijkema (1), Jasper i Dambrink (1)
Belgia: Herbots (41), Lemmens (7), Van Gestel (13), Janssens (12), Van de Vyver (3), Van Avermaet (9), Rampelberg (libero) oraz Van Sas, Guilliams, Demeyer (libero), Krenicky (1) i Stragier
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A mistrzostw świata siatkarek
źródło: inf. własna