Po niespodziewanej porażce z Tajlandią zespół narodowy Turcji nie dał się zaskoczyć reprezentacji Korei Południowej. W żadnym z trzech setów Koreanki nie przekroczyły granicy 14 punktów. Była to druga porażka siatkarek z Korei Płd., które zajmują ostatniej miejsce w grupie B. W drugim meczu „polskiej” grupy reprezentacja Dominikany dośc łatwo w trzech setach poradziła sobie z Chorwacją.
Początek meczu był wyrównany. Turczynki podeszły do niego niezbyt skoncentrowane, a akcje Dahyeon Lee i Jeongah Park pozwalały Koreankom dotrzymywać kroku faworytkom. Dopiero kontra Salihy Sahin sprawiła, że do głosu zaczęły dochodzić Europejki. Do gry po ich stronie włączyła się Ebrar Karakurt, a Azjatki zaczęły tracić dystans (16:13).
Popełniały coraz więcej błędów, miały problemy ze skutecznością w ataku, a dwa bloki Turczynek sprawiły, że dyktowały one warunki gry (20:14). W końcówce dwa zbicia dołożyła Karakurt, a premierowa odsłona pewnie padła łupem faworytek 25:14.
W drugim secie podopieczne trenera Guidettiego poszły za ciosem. Przy zagrywce Hande Baladin szybko odskoczyły od rywalek na 6:2. W kolejnych minutach punktowały blokiem, a po asie serwisowym Karakurt ich dominacja stawała się coraz wyraźniejsza (11:5). Azjatki gubiły się coraz bardziej, a punktowa zagrywka Edy Erdem-Dundar spowodowała, że było blisko pogromu w tej partii (17:7). Europejki dokładały szczelne bloki, a pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Yeon Seo Yoo pozwoliły Koreankom jedynie przekroczyć barierę 10 zdobytych punktów w secie. Po kontrze Karakurt faworytki pewnie triumfowały 25:13.
W trzecim secie do stanu 5:4 Koreanki dotrzymywały kroku rywalkom, ale wówczas zaczął się odjazd Turczynek. Asami serwisowymi popisywała się Sahin, jej koleżanki dokładały szczelny blok, a po kontrze Baladin prowadziły już 12:5. Przy dużej przewadze trener Guidetti pozwolił sobie na aż 3 zmiany, ale nie zmieniły one obrazu gry po stronie Europejek. Po akcji Aycin Akyol wygrywały one już 17:7 i pewnie zmierzały do sukcesu w całym spotkaniu. W końcówce dołożyły jeszcze blok, asem serwisowym popisała się Derya Cebecioglu, a błąd Azjatek zakończył nierówną walkę w tym spotkaniu (25:13).
Turcja – Korea Płd. 3:0
(25:14, 25:13, 25:13)
Składy zespołów:
Turcja: Erdem (4 pkt.), Baladin (6), Karakurt (16), Ozbay (5), Sahin S. (17), Gunes (7), Akoz (libero) oraz Şahin E. (2), Akyol (2), Cebecioglu (1) i Ismailoglu
Korea Płd.: Dahyeon (6), Jeongah (9), Hye Seon, Seonwoo (2), Seungju (3), Juah (3), Yeongyon (libero), Dahye (libero) oraz Minkyoung (2), Seo Yeun (2)
Po autowym ataku Bozany Butigan Dominikanki wyszły na pierwsze dwupunktowe prowadzenie w meczu z reprezentacją Chorwacji. Dodatkowo dobry blok ustawiła Isabel Pena i było 6:3. Ich rywalki zaczęły ten pojedynek bardzo nerwowo i popełniały sporo błędów własnych. Trener Ferhat Akbas szybko poprosił o przerwę, ale na niewiele się ona zdała, gdyż jego zawodniczki zawodziły przede wszystkim w ataku. Duże problemy miała przede wszystkim ich liderka Samanta Fabris. Po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Geraldine Gonzalez zrobiło się 16:12, a kiedy z prawej flanki trafiła Gaila Gonzalez – 18:13. Chorwatki część strat odrobiły za sprawą bloku. Te ustawiły kolejno Martina Samadan i Laura Milos. Czteropunktową serię przerwała dopiero Pena i od tego momentu zaczęły punktować Dominikanki. Z jednego punktu przewaga wzrosła do pięciu i ostatecznie utrzymała się do końca premierowej odsłony spotkania.
Chorwatki w dalszym ciągu popełniały błędy nie tylko w polu serwisowym, ale także w ataku. W efekcie czego już na początku drugiego seta przegrywały trzema punktami. Po zagraniu blok-aut Gaili Gonzalez na tablicy wyników było 10:6. Dominikanki dobrze grały w każdym elemencie. Skuteczne obrony przekładały na grę w kontrataku, a nawet jak przytrafiło im się jakieś nieporozumienie to nie miało to wpływu na wynik. Ich atak rozkładał się równomiernie na kilka zawodniczek, przez co trudno było je zatrzymać. Po zagraniu do prostej Gaili Gonzalez było 17:12. Chwilę później asa serwisowego dołożyła Isabel Pena i sytuacja Europejek była bardzo trudna (19:12). Tym bardziej, że utknęły w jednym ustawieniu i nie potrafiły zrobić przejścia. Przez to straciły osiem punktów z rzędu, a zaraz potem przegrały drugą partię i chcąc jeszcze powalczyć w tym meczu musiały sporo poprawić w swojej grze.
Początek trzeciej partii miał najbardziej zacięty przebieg. Wprawdzie Dominikanki prowadziły dwoma punktami, ale ich przeciwniczki nie pozwalały im odskoczyć. Kilka dobrych ataków niewidocznej Samanty Fabris dawało Chorwatkom nadzieję, że to nie ostatni set. Niemniej dobry blok Isabel Peny rozpoczął ucieczkę zawodniczek Marcosa Kwieka. Dodatkowo punkty dołożyła Jeneiry Martinez i Gaila Gonzalez, przez co ich sytuacja przypominała tą z poprzednich partii. W pewnym momencie prowadziły sześcioma ,,oczkami” i grały bardzo pewnie, więc wszystko wskazywało na to, że trudno ich będzie dogonić. Niemniej pomyłka Jeneiry Martinez oraz as serwisowy Natalii Tomić dystans zniwelował do dwóch punktów. Końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie, ale Dominikanki to zbyt doświadczony zespół, aby oddał taką przewagę. Po dobrym bloku Gaili Gonzalez zwyciężyły do 21, a w całym spotkaniu 3:0, odnosząc tym samym drugie zwycięstwo w tym turnieju.
Dominikana – Chorwacja 3:0
(25:20, 25:15, 25:21)
Składy zespołów:
Dominikana: Marte Frica (1), Pena Isabel (15), Martinez B. (15), Martinez J. (11), Gonzalez C. (13), Gonzalez S. (2), Castillo (libero) oraz Guillen, De La Cruz i Martinez L.
Chorwacja: Butigan (5), Miloś (7), Mlinar (8), Fabris (11), Samadan (4), Deak, Śtimac (libero) oraz Grbavica (6), Peric, Karatović i Tomić (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B mistrzostw świata siatkarek
źródło: inf. własna