Reprezentacja Polski wygrała 3:1 z Kanadą w 1/8 finału mistrzostw świata. Kanadyjczycy nie przegrali meczu już na starcie i przez długie okresy prezentowali naprawdę wysoki poziom. W końcówce drugiego seta potrafili zachować więcej zimnej krwi niż biało-czerwoni. – Zaczęliśmy lepiej atakować i byliśmy w stanie utrzymać serwis Polaków, co pozwoliło nam nawiązać walkę – powiedział po meczu trener reprezentacji Kanady, Dan Lewis.
Korespondencja z Manili
Tylko jeden set
Reprezentacja Kanady przez dwa pierwsze sety 1/8 finału mistrzostw świata potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z Polakami. W drugim secie ekipa spod znaku klonowego liścia przechyliła na swoją korzyść zaciętą końcówkę, ale potem to biało-czerwoni dominowali na parkiecie i po czterech partiach mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału. – Zaczęliśmy lepiej atakować i byliśmy w stanie utrzymać serwis Polaków, co pozwoliło nam nawiązać walkę – ocenił końcówkę drugiego seta Dan Lewis, trener reprezentacji Kanady.
Zagrywka przez pewien czas stanowiła mocną broń rywali, ale na przestrzeni całego spotkania popełnili oni aż 22 błędy w tym elemencie. – Generalnie robiliśmy zbyt dużo błędów w zagrywce, co utrudniło nam trzymanie wyniku na styku. Nie byliśmy w stanie wywierać presji na Polakach. Pomimo tego jestem ogromnie dumny z mojej drużyny, bo dali z siebie maksimum – podsumował szkoleniowiec i pochwalił całą polską kadrę. Liderem reprezentacji Polski był Kamil Semeniuk, ale nie tylko na niego zwrócił uwagę trener rywali. – Semeniuk był dobry, ale u was są sami dobrzy zawodnicy – mówił z uśmiechem.
Lekcja
Kanadyjczycy nie byli faworytami starcia z Polską. Mimo to pokazali, że są na dobrej drodze, aby znaleźć się w gronie mocnych pretendentów, i wszystko wskazuje na to, że właśnie taki plan ma Dan Lewis. – Jak już trafialiśmy serwisem, to było całkiem dobrze. Moim zdaniem jesteśmy jako drużyna narodowa w takim momencie, w którym uświadamiamy sobie, że jesteśmy dobrzy, ale nie na takim poziomie jak Polacy. Musimy jeszcze wykonać kilka kroków, żeby utrzymywać wysoki poziom przez długi czas – podsumował Dan Lewis.