Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie zdobyli punktów w starciu z ZAKSĄ, ale dla obu ekip ważniejsze rzeczy będą działy się w środę i czwartek, kiedy to zagrają rewanże w półfinałach Ligi Mistrzów. – Wiadomo, że do spotkania z ZAKSĄ podchodziliśmy z zamiarem zwycięstwa, ale myślami byliśmy już też trochę przy rewanżu z Halkbankiem, gdzie chcemy dokończyć dzieła i zameldować się w finale – powiedział Moustapha M’Baye. – Nie graliśmy może źle, ale na pewno możemy robić to lepiej – dodał Jan Hadrava.
Jastrzębski Węgiel przegrał na zakończenie fazy zasadniczej z ZAKSĄ i tym samym zmagania zakończył na trzecim miejscu w tabeli. Dla wicemistrzów Polski ważniejsze będzie jednak środowe spotkanie z Halkbankiem. – Ja się nie skupiam na tym, kto stoi po drugiej stronie, tylko na naszej grze. Fajnie, że większa ilość zawodników dostała szansę zagrania. Jesteśmy też po trudnej podróży z Anakary i gdzieś tam zostawiło to ślad. Wiadomo, że do spotkania z ZAKSĄ podchodziliśmy z zamiarem zwycięstwa, ale myślami byliśmy już też trochę przy rewanżu z Halkbankiem, gdzie chcemy dokończyć dzieła i zameldować się w finale. Trzeba zobaczyć, co należy poprawić, zresztą każdy z nas wie, jakie błędy popełnił i gdyby je ograniczyć, to mogłoby to wyglądać inaczej – powiedział środkowy JW, Moustapha M’Baye. Rywalem jastrzębian w ćwierćfinale będzie Trefl Gdańsk. – To moje rodzinne miasto, mam tam rodzinę, znajomych i to jest dla mnie coś fajnego. To bardzo dobry zespół, świetnie przyjmują, ich siła ognia opiera się głównie o Bartka Bołądzia. Na pewno jednak będziemy chcieli ich pokonać – powiedział M’Baye.
– Nie graliśmy może źle, ale na pewno możemy robić to lepiej. Wydaje mi się, że nasza zagrywka nie funkcjonowała tak, jakby mogła i funkcjonuje w innych meczach. Z jednej strony szkoda, że nie udało się wygrać, ale są jeszcze play-off, jest Liga Mistrzów i możemy jeszcze zagrać ze sobą kilka razy. W środę przed nami ważny mecz i już wszyscy się nastawiamy na ten mecz. Mam nadzieję, że powtórzymy to samo, co w Ankarze i nie ma innej opcji – podsumował z kolei Jan Hadrava odnosząc się również do rywalizacji z Halkbankiem.
Atakujący, który w wyjściowym składzie zastąpił Stephena Boyera podsumował krótko też fazę zasadniczą. – System jest taki, że gramy dwa mecze pod rząd, nie będzie łatwo. Zaczynamy jednak u siebie i będziemy chcieli oba mecze wygrać. Szkoda, że mieliśmy słabszy okres na przełomie listopada i grudnia, moglibyśmy wtedy nawet myśleć o pierwszej pozycji. Walczyliśmy też z kontuzjami, chorobami. Fajnie, że mamy to trzecie miejsce, bo mogło być też gorzej.
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - YouTube