KS Pałac Bydgoszcz w miniony weekend został pierwszym triumfatorem turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, pokonując w finale #VolleyWrocław. – Udało się nam zrealizować plan turniejowy, jesteśmy bardzo szczęśliwe i zadowolone, że mogłyśmy tu być i zaprezentować się z jak najlepszej strony – nie kryła szczęścia po zdobyciu złotego medalu Monika Jagła, libero bydgoszczanek.
KS Pałac Bydgoszcz odniósł pierwsze, historyczne zwycięstwo w turnieju PreZero Grand Prix. Jak smakuje sukces?
– Fajnie. Myślę, że to zupełnie coś innego niż gra w hali. Zaprezentowałyśmy się z jak najlepszej strony. Zagrałyśmy świetny turniej i w Warszawie, i w Gdańsku.
Jak wam się grało czwórką zawodniczek na boisku?
– Całkiem inaczej się gra w czwórkę niż w szóstkę, ale to fajna opcja. Udało się nam zrealizować plan turniejowy, jesteśmy bardzo szczęśliwe i zadowolone, że mogłyśmy tu być i zaprezentować się z jak najlepszej strony, a przede wszystkim wygrać.
Proszę powiedzieć szczerze: czy przygotowywałyście się do tego turnieju?
– Miałyśmy kilka treningów, ale były tak przeprowadzone, aby poczuć piasek. Nie było większych przygotowań czy ćwiczeń – trzy, cztery treningi, nic więcej.
Co wam, jako drużynie, dał turniej PreZero Grand Prix?
– Przede wszystkim możliwość zgrania się ze sobą i zbudowania świetnej atmosfery w zespole. Udział w turnieju zbliżył nas do siebie. Wszystkie się poznałyśmy, zwłaszcza z nowymi zawodniczkami w drużynie.
Turniej wszystkim się spodobał i za rok planowana jest jego druga edycja. Czy zespół KS Pałac Bydgoszcz ponownie zgłosi się do rywalizacji na piasku?
– Myślę, że tak. I cały sztab, i zawodniczki jesteśmy zadowolone z udziału. Poza tym trzeba obronić tytuł.
Przed wami zostały już tylko przygotowania do sezonu halowego. Czy to zwycięstwo pozytywnie na was wpływie?
– Oczywiście. Zrealizowaliśmy zadanie, wykonałyśmy to, co sobie założyliśmy przed turniejem. Teraz wrócimy do treningów i zaczniemy przygotowywać się już do ligi, a te na pewno będą szły do przodu.
Macie w planach zagranie spotkań kontrolnych?
– Tak, ale dokładnie nie wiemy gdzie i z kim. Przynajmniej ja nic nie wiem, bo dopiero wróciłam z kadry.
Rozumiem, że już trenujecie w pełnym składzie.
– Tak, już jesteśmy wszystkie w komplecie i od poniedziałku zaczęłyśmy przygotowania pełną parą.
Poprzedni sezon zakończyłyście na szóstym miejscu, choć mogłyście pokazać coś więcej. Czego zatem oczekujecie od nachodzącego?
– Był niedosyt, bardzo chciałyśmy zagrać w play-offach i zrewanżować się za pierwszą część sezonu. Ale myślę, że może i dobrze, że tak się stało, jak się stało, bowiem odpoczęłyśmy trochę. Wiadomo, że wirus jest z nami cały czas, że trzeba na siebie uważać. Mam jednak nadzieję, że sezon przebiegnie bez żadnych komplikacji.
źródło: tauronliga.pl