Nie tak spotkanie z reprezentacją Serbii wyobrażały sobie biało-czerwone. Podopieczne Jacka Nawrockiego przegrały 1:3. – Nic nam w tym meczu nie wychodziło, ale nie zwieszamy głów. Turniej dopiero się zaczął, musimy się zresetować i nastawić na kolejny mecz z Turczynkami – zapowiedziała libero polskiej kadry Monika Jagła.
Po wygranej 3:2 nad reprezentacją Włoch, w drugim dniu Ligi Narodów polskie siatkarki musiały uznać wyższość Serbek. – Na pewno nie był to łatwy mecz jeśli chodzi o strefę mentalną. Tutaj bardzo falowaliśmy. Najgorsze, co nas spotkało, to to, że mając idealną wiedzę, co się stanie po stronie Serbek, my popełnialiśmy błędy techniczne w zatrzymaniu rywalek. Nawet patrząc na przyjęcie, nie jesteśmy w stanie tego naszego lepszego przyjęcia wykorzystać. Zabrakło nam trochę ognia w ataku i wynik jest, jaki jest. Zespół serbski walczył, podbijał każdą piłkę, my próbowaliśmy, ale byliśmy po prostu słabsi. Zrobimy wszystko, co możemy, żeby przeciwko Turcji zagrać jak najlepsze spotkanie – ocenił porażkę swojego zespołu Jacek Nawrocki.
Jak przyznała Monika Fedusio, biało-czerwone spodziewały się dokładniej takiej gry, jaką zaprezentowały Serbki. – Nie wydaje mi się, żeby cokolwiek nas zaskoczyło, bo wiedziałyśmy jak grają. Szczerze mówiąc, to nie była szybka, skomplikowana gra, tylko postawiona wysoko, dobrze piłka na skrzydła – oceniła Fedusio, która krytykowała grę Polek zwłaszcza w systemie blok-obrona. – Wydaje mi się, że z tym miałyśmy największy problem, bo wychodząc na mecz przez cztery sety, mając tylko trzy bloki, to jest nad czym pracować. Myślę, że nasz system blok-obrona jeszcze nie współgra dobrze i musimy nad tym popracować.
Rozgoryczenia z wyniku, a także gry Polek nie kryła libero biało-czerwonych Monika Jagła. – Nie wyszło nam to spotkanie. Jesteśmy trochę zniesmaczone, bo nie tak miało to wyglądać. Po trudnym meczu z Włoszkami, wszystkie byłyśmy dobrze nastawione i wiedziałyśmy, że Serbia to kolejny trudny przeciwnik. Nic nam w tym meczu nie wychodziło, ale nie zwieszamy głów. Turniej dopiero się zaczął, musimy się zresetować i nastawić na kolejny mecz z Turczynkami – zapowiedziała siatkarka. Początek meczu Polska – Turcja o godzinie 18.
źródło: opr. własne, pzps.pl